Rzecznik ubezpieczonych podsumował ubiegły rok. Z raportu wynika, że wpłynęło ponad 15 270 skarg na towarzystwa, czyli 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Najczęściej klienci skarżą się na nieprawidłowości w ubezpieczeniach komunikacyjnych i ubezpieczeniach na życie.
W wyniku interwencji rzecznika w ponad jednej trzeciej spraw ubezpieczyciele zmienili stanowisko na korzyść skarżącego się. Oznacza to pogorszenie skuteczności interwencji rzecznika o prawie 2 proc. w porównaniu z 2011 r. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że rzecznik ubezpieczonych nie sprawuje nadzoru nad towarzystwami, a ma jedynie uprawnienia mediacyjne, jest to skuteczność na niezłym poziomie.
Narzekania na polisy komunikacyjne
Tradycyjnie najwięcej skarg dotyczy ubezpieczeń komunikacyjnych (53 proc.), co związane jest z tym, że są to najpopularniejsze polisy. W tej grupie najwięcej skarg odnosi się do obowiązkowego ubezpieczenia OC.
Ubezpieczeni i poszkodowani skarżyli się przede wszystkim na całkowitą lub częściową odmowę uznania roszczenia, opieszałe prowadzenie postępowań likwidacyjnych, odmowę lub utrudnienia w udostępnianiu akt szkody, niedostateczne informowanie o dokumentach wymaganych w związku ze szkodą, brak wyczerpujących uzasadnień stanowiska ubezpieczyciela (dotyczy to zarówno odmowy uznania roszczenia, jak i wysokości odszkodowania).
Podobnie jak w poprzednich latach, konsumenci zgłaszali również uwagi odnośnie sposobu likwidacji szkody poprzez nieuprawnione kwalifikowanie jej jako szkody całkowitej. Wskazywali, że ubezpieczyciele często zaniżali wartość auta sprzed szkody, a zawyżali wartość wraku, nieudzielając jednocześnie pomocy w sprzedaży wraku za tak ustaloną cenę; prowadziło to do zaniżania odszkodowania.