Trwają prace nad regulacjami dotyczącymi ubezpieczeń na życie z funduszami kapitałowymi. Przygotowuje je Polska Izba Ubezpieczeń (PIU); chodzi zatem o zasady samoregulujące branżę.
W ubiegłym miesiącu PIU zaprezentowała Kartę Produktu. Najważniejszą jej częścią jest zapis o konieczności przedstawiania klientom symulacji przebiegu ubezpieczenia w trzech wariantach (przykładowe wyliczenia przedstawiamy w tabelach). Każda symulacja będzie przygotowana na podstawie faktycznie płaconej przez klienta składki.
Wprowadzanie takich zasad to efekt fali skarg na ubezpieczycieli. Klienci często mieli pretensje, że gdy kupowali polisę z funduszem, nikt im nie powiedział, że zobowiązują się do wpłacania składek przez wiele lat. Nie zdawali sobie też sprawy, że gdy zrezygnują po kilku czy kilkunastu miesiącach, stracą pieniądze, bo towarzystwo zwróci im tylko niewielką część wpłaconych składek (w skrajnym przypadku nie zwróci nic).
Właśnie z tego powodu część klientów zdecydowała się nawet na drogę sądową. Pierwsze pozwy grupowe przeciwko firmom Aegon, Axa i Skandia mają się rozpocząć jeszcze przed wakacjami.
Jak przyznają przedstawiciele PIU, najtrudniej było przełamać opór towarzystw przed ujawnianiem w symulacji kosztów, jakie ponosi klient posiadający polisę inwestycyjną, a także kwot, jakie faktycznie dostanie w razie wcześniejszej rezygnacji. Jak przyznają przedstawiciele ubezpieczycieli, silna jest obawa, że przedstawienie kosztów odbije się negatywnie na sprzedaży polis.