Ociepla się klimat inwestycji w Polsce

Zmiany w polityce regulacyjnej powodują, że chociaż operatorzy wciąż oglądają pod światło każdą wydawaną złotówkę, to jednak z większą ochotę myślą o inwestycjach - mówi Andrzej Dulka, szef Alcatela-Lucenta w Polsce. Prognozy dla jego firmy są dobre, chociaż cała korporacja niedawno ogłosiła plan poważnej kuracji odchudzającej, która - w pewnej perspektywie - może dotknąć także polską spółkę. Trzyletni plan naprawczy przewiduje poważną redukcję kosztów.

Publikacja: 22.07.2013 19:30

Ociepla się klimat inwestycji w Polsce

Foto: Archiwum

rpkom.pl: - Michel Combes, szef Alcatela-Lucenta, określił niedawno trzy kluczowe obszary wzrostowe, na których wasza firma ma się koncentrować: radiowe sieci dostępowe, stacjonarne sieci szerokopasmowe i IP. Jak w tych obszarach sytuujecie się na polskim rynku?

Andrzej Dulka, szef Alcatela-Lucenta Polska

: - Nowa strategia korporacji nie wzięła się znikąd. Kładziemy nacisk na te segmenty, w których jesteśmy mocni. W Polsce optyczne sieci transportowe, należące do jednego z wyżej wymienionych rynków, to nasza domena. Budujemy sieci DWDM u wszystkich dużych operatorów. Jesteśmy także jednym z głównych dostawców urządzeń do szkieletowych sieci IP. To samo dotyczy sieci dostępowej - jesteśmy głównym dostawcą dla Telekomunikacji Polskiej, Netii, w ogóle wszystkich telekomów budujących dostęp szerokopasmowy. W tym w oparciu o pasywne dostępowe sieci optyczne GPON.

- W szerokopasmowym dostępie coraz wyraźniej widać działania konkurencji. Tej z Chin...

- Jeżeli jest wzrostowy rynek, to musi być konkurencja. Nie może być inaczej. Rynek transmisji danych czeka rewolucja: smartfony, tablety, telewizory z dostępem do internetu, wideo, aplikacje w chmurze, komunikacja M2M... W Laboratoriach Bella szacujemy, że w jej wyniku ruch w sieci agregacyjnej (gdyby nie ograniczona jej przepustowość)  mógłby wzrosnąć  w ciągu najbliższych kilku lat nawet 80-krotnie. Europie ten wzrost potrzeb użytkowników nie przekłada się na wzrost przychodów, m.in. wskutek regulacji rynku mobilnego i stacjonarnego, w szczególności olbrzymiej presji na obniżanie cen detalicznych. Z naszej perspektywy pracy jest coraz więcej za te same pieniądze.

- Spodziewacie się spadku cen waszych urządzeń.

- Zdecydowanie tak, ale przy wzroście wolumenu sprzedaży. W Polsce rynek dostępowy jest jeszcze słabo rozwinięty, więc zdecydowanie ma potencjał – związany z inwestycjami w niedofinansowanych regionach kraju, jak również z koniecznością modernizacji infrastruktury na pozostałych obszarach. Niestety, zamożność klienta w niedoinwestowanych regionach kraju jest na niewysokim poziomie i z trudem uzasadnia inwestycje. Nadzieją są środki unijne w kolejnej perspektywie finansowej 2014-2020.

- Macie szacunki, jak unijne programy budowy sieci przekładają się na rynek?

- Najwyżej pozwalają obronić aktualną wartość. Regulacje sprawiają, że duże telekomy bardzo ostrożnie inwestują, a konkurencja, jak sam pan wspomniał, jest bardzo ostra. Dodatkowe środki powodują natychmiastowy spadek cen urządzeń. Rynek niemal idealnie się balansuje.

- Co się zatem dzieje z marżami?

- Są pod bardzo silną presją. Przy czym marża zależy od dwóch czynników: wartości sprzedaży, ale także i od kosztów. I nad tym drugim obszarem będziemy musieli w Alcatel-Lucent bardzo intensywnie popracować. Trzyletni plan naprawczy przewiduje poważną redukcję kosztów.

- Także tutaj, w Polsce...?

- Analizowane będzie uproszczenie struktur sprzedażowych i funkcji wspierających, obniżenie kosztów zarządzania i sprzedaży oraz możliwość sprzedaży aktywów.

- Macie coś na sprzedaż w Polsce?

- Sprzedaż aktywów na naszym rynku nie jest planowana. Mamy duży ośrodek w Bydgoszczy, który zatrudnia około 600 osób, wobec ponad 800 wszystkich zatrudnionych w Alcatel-Lucent Polska i 200-300 osób u podwykonawców pracujących wyłącznie na nasze potrzeby.

- Będą zwolnienia?

- W Polsce wciąż utrzymujemy zatrudnienie na stałym poziomie, chociaż programy restrukturyzacyjne były zarządzone już wcześniej. Zamówienia dla Centrum Integracji w Bydgoszczy z krajów Europy, Azji i Afryki znacznie wzrosły. W Bydgoszczy konfigurowane są urządzenia niezbędne w sektorach uznanych przez Alcatela-Lucenta za kluczowe: do sieci optycznych, sieci IP, dostępu szerokopasmowego.

- Przez kilka lat głośny był temat usług zarządzania sieciami telekomunikacyjnymi (ang. managed services). Ten obszar nie został zdefiniowany, jako wzrostowy.

- Znajduje się na liście "do analizy". W Bydgoszczy mamy centrum usługowe dla operatorów z Europy i Ameryki Północnej. Ale tak jak wspomniałem wcześniej, ośrodek rozwija się, świadczy usługi dla nowych klientów, zatrudniamy tam nowe osoby.

- Czy określono już plan działań dla Polski?

- Szczegółowy plan ma zostać określony do końca roku.

- Co z sieciami mobilnymi? W Polsce Alcatel-Lucent niemal wypadł w tego rynku.

- To za mocno powiedziane. Zależy, jak na ten segment patrzeć. Jeżeli na radiowe sieci dostępowe (RAN), to rzeczywiście - nie jesteśmy w Polsce aktywnym graczem. Jeżeli jednak spojrzeć na transport - sieci optyczne i IP - to jesteśmy w trzech dużych sieciach.

- A co z radiodostępem?

- Tutaj stawiamy na tzw. „małe  komórki" [ang. small cells - przypis rpkom.pl], które mają uzupełniać pojemność sieci mobilnych – zwłaszcza w 4G/LTE, a w przyszłości LTE Advanced. To rozwiązania bardzo zyskujące na popularności.

- Polscy operatorzy też chcą tych urządzeń?

- Polscy operatorzy dostrzegają problem z pojemnością sieci - zwłaszcza na obszarach znacznego zagęszczenia klientów - i trudności z rozbudową makrokomórek. I z naszej perspektywy to już jest dużo. Teraz czekamy, aż  wypracują  modele biznesowe dla tych urządzeń i podejmą decyzję o inwestycjach.

- Jak wyglądają inne podstawowe segmenty produktowe w tym roku? Co rośnie, co spada? Jak się może zakończyć 2013 rok?

- Operatorzy są powściągliwi w wydawaniu pieniędzy. Cały czas czujemy presję na obniżenie naszych cen. Odnoszę jednak wrażenie, że zmiana trendu w regulacjach spowodowała, że operatorzy lepiej radzą sobie z wypracowaniem marży i z większym optymizmem myślą o inwestycjach.

Spodziewam się, że cały rynek spadnie w tym roku o 2-4 proc., ale dla Alcatela-Lucenta przewiduję taką mniej więcej stopę wzrostu! Dzięki - jednak realizowanym - inwestycjom operatorów i dzięki projektom współfinansowanym przez Unię Europejską.

- Które linie produktowe wyglądają najlepiej? Dzięki którym rośniecie?

- Dzięki urządzeniom do sieci transportowych: optycznych i IP oraz dzięki dostępowi NGA, a w szczególności  rozwiązaniom FTTH oraz VDSL z wykorzystaniem technologii wektoringu.

- Porozmawiajmy więcej o sieciach regionalnych, w które Alcatel-Lucent zaangażował się mocno, jak żaden z innych dostawców.

- Bardzo intensywnie pracowaliśmy nad tym przez ostatnie trzy lata. Stworzyliśmy z Telekomunikacją Polską i Hawe partnerstwo dla realizacji tych projektów. Dla nas, to nie jest rynek ściśle operatorski, ale raczej segment rynku administracji publicznej. Tutaj rządzi nieco inna logika oraz ustawa o zamówieniach publicznych.

- Po co angażowaliście się bezpośrednio w firmy startujące w przetargach na realizację wojewódzkich inwestycji? Mogliście poczekać na przetarg i złożyć swoja ofertę na sprzęt.

- I bylibyśmy zwykłym dostawcą, konkurującym z szeregiem innych zwykłych dostawców. Naszym wkładem było przygotowanie modeli biznesowych dla regionalnych przedsięwzięć. Do tego trzeba unikalnych kompetencji, którymi dysponujemy - zaryzykuję twierdzenie - jako jedyni w Polsce. Dlatego dokładnie wiedzieliśmy, w których rejonach warto wystartować: na Mazowszu, na Warmii i Mazurach i na Podkarpaciu.

- To jest wiedza, którą można sprzedać?

- Sprzedajemy ją na zasadzie konsultingu biznesowego. Drugą korzyścią wynikającą z partnerstwa jest umowa na utrzymanie infrastruktury aktywnej, jaką wybudują Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe. Nie zamierzamy jednak być udziałowcem spółki operatorskiej, która sprzedaje usługi telekomunikacyjne i konkuruje z naszymi klientami. Dlatego przekazaliśmy nasze udziały w ORSS do Hawe.

- Musieliście zainwestować w spółki?

- Nie były to znaczące nakłady, ale  musieliśmy postarać się o gwarancje bankowe.

- Udział w kontraktach regionalnych jest już widoczny w wynikach Alcatela-Lucenta?

- Jeszcze nie. Będą widoczne w wynikach za ten rok. Sieci regionalne mają najszybszą ze wszystkich segmentów sprzedaży na rynku telekomunikacyjnego dynamikę wzrostu, chociaż znakomita większość naszych przychodów, to wciąż kontrakty z komercyjnymi operatorami.

- Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiała Łukasz Dec

rpkom.pl: - Michel Combes, szef Alcatela-Lucenta, określił niedawno trzy kluczowe obszary wzrostowe, na których wasza firma ma się koncentrować: radiowe sieci dostępowe, stacjonarne sieci szerokopasmowe i IP. Jak w tych obszarach sytuujecie się na polskim rynku?

Andrzej Dulka, szef Alcatela-Lucenta Polska

Pozostało 97% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy