Projekty scenografii i kostiumów autorstwa wybitnych artystów

Już za 200 zł kupimy bardzo dekoracyjny projekt scenografii lub kostiumu wykonany przez cenionego artystę.

Publikacja: 05.09.2013 05:09

Projekty scenografii lub kostiumów nie budzą u nas zainteresowania. Potwierdzają to marszandzi i antykwariusze.

To dziwne, ponieważ projekty te są wybitnie dekoracyjne. Często widnieją na nich nazwiska autorów znanych i cenionych nie tylko w kraju, ale też na świecie, na przykład takich jak Krystyna Zachwatowicz, Jerzy Skarżyński, Andrzej Majewski, Andrzej Sadowski, Franciszek Starowieyski. Już po ok. 300 zł kupimy scenograficzne dzieła wybitnych, dziś niesłusznie zapomnianych malarzy, których bogaty dorobek opisany jest w prasie artystycznej sprzed lat, reprodukowany w albumach o sztuce i czeka na odkrycie.

Światowy rynek kwitnie

– Rynek projektów scenografii i kostiumów nie istnieje. Z licytacji spadają prace Andrzeja Majewskiego. Nie budzą zainteresowania nawet projekty legendarnego krakowskiego artysty Andrzeja Stopki. Za ok. 2 tys. zł można kupić bardzo dobry, duży projekt Jerzego Skarżyńskiego, ale pod warunkiem że jest wybitnie dekoracyjny i dotyczy kultowego filmu, np. „Lalki" w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa. Dziwne, bo na świecie jest to bogata specjalność antykwaryczna. Wielkim powodzeniem cieszą się tam projekty np. Leona Baksta, popularyzowane na pocztówkach. Za granicą szkice kostiumów obowiązkowo kupują scenografowie do dekoracji swoich pracowni, tak samo twórcy mody – informuje Maciej Żywolewski z krakowskiego antykwariatu Nautilus (www.artlist.pl), od 20 lat specjalizującego się w aukcyjnym handlu grafiką i malarstwem na papierze.

Nie sprawdziła się moja prognoza sprzed 12 lat, zamieszczona w „Moich Pieniądzach", że krajowy rynek odkryje i doceni szkice scenograficzne Jerzego Skarżyńskiego (1924–2004), że będą one kupowane, a ich ceny będą rosły. Jerzy Skarżyński był artystą światowej klasy. Stworzył scenografię i kostiumy do filmu „Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha Jerzego Hasa. To wybitne dzieło w dużej mierze zawdzięcza swój sukces właśnie urodzie plastycznej.

Skarżyński stworzył scenografię np. dla Opery Królewskiej w Sztokholmie i opery w Hamburgu. Współpracował z największymi reżyserami, np. z Jerzym Grotowskim czy Andrzejem Wajdą. Stworzył dekoracje do przedstawienia „Amadeusz" w reżyserii Romana Polańskiego.

W 2011 roku artysta miał monograficzną wystawę w Centrum Scenografii Polskiej w Katowicach. W praktyce było to pięć wystaw. Pokazano projekty, a obok zachowane kostiumy. Wydano bajecznie kolorowy album-monografię. Niestety, wystawa nie przebiła się do gazet, tym bardziej do świadomości potencjalnych klientów rynku sztuki. Tak samo było z tegoroczną wystawą w Piwnicy pod Baranami. Mimo reklamy zainteresowanie projektami Skarżyńskiego dla teatru i filmu nie wzrosło.

Nie ma kolekcjonerów

Opinię, że tego segmentu rynku sztuki w Polsce praktycznie nie ma, podziela Janusz Pawlak z krakowskiego antykwariatu Rara Avis. Dlatego projekty rzadko pojawiają się w handlu. W lutym 2010 roku firma wystawiła na aukcji projekty cenionego awangardowego malarza Kazimierza Podsadeckiego do sztuki Jalu Kurka „Pan z elektrowni". Zestaw pięciu projektów (cena katalogowa 3 tys. zł) spadł z licytacji.

Krakowski antykwariusz Piotr Wójtowicz twierdzi, że jego firma w ogóle nie handluje projektami, bo brakuje kolekcjonerów. Informację, że nie ma ani popytu, ani podaży, potwierdza Wiesław Dreas z Bydgoskiego Antykwariatu Naukowego. – Nawet jak pojawi się ciekawy, bardzo dekoracyjny projekt, są kłopoty ze sprzedażą, choć prace te często nadają się na elegancki prezent – mówi Wiesław Dreas.

Jak mówi Karolina Łopusińska z Desy Unicum, jej firma od lat organizuje aukcje prac na papierze. Jednak projekty kostiumów lub scenografii pojawiają się nieczęsto, z powodu braku zainteresowania ze strony kolekcjonerów. Nina Rozwadowska ze stołecznej Galerii Grafiki i Plakatu, od 30 lat specjalizującej się w handlu sztuką tworzoną na papierze, dodaje, że nie ma rynku nawet na szkice tych artystów, którzy są cenieni jako malarze.

Andrzej Osełko z warszawskiego antykwariatu bibliofilskiego Lamus nie potrafi wyjaśnić braku popytu na te efektowne kompozycje. Lamus ma w codziennej sprzedaży projekty markowych artystów z lat 60. ubiegłego wieku. 200 zł kosztują projekty scenograficzne Andrzeja Grzybowskiego, wysoko cenionego architekta wnętrz, projektującego w historycznych stylach. Andrzej Grzybowski zdobył sławę m.in. dzięki zrealizowanym projektom wnętrz Zamku Królewskiego. Zaprojektował np. trony królewskie i łoże króla. Jego dziełem jest także Dom nad Wodą w Konstancinie, kupiony przez Ryszarda Krauzego.

Właściwie na zainteresowanie kolekcjonerów mogą liczyć szkice scenograficzne tylko jednego autora. Chodzi o Tadeusza Kantora, którego obrazy są wysoko cenione na rynku. Ale już np. wykonane dla teatru prace Kazimierza Mikulskiego, którego malarstwo olejne jest poszukiwane na rynku, pozostają niezauważane.

Do dziecięcego pokoju

W Warszawie odbywają się świetne wystawy scenografii, ale dla rynku nie ma to znaczenia. W zeszłym roku w Królikarni, która jest oddziałem Muzeum Narodowego, pokazano scenograficzny dorobek Sary Lipskiej z Paryża. Była to tłumnie odwiedzana wystawa, ale na rynku nic nie drgnęło.

Pretekstem do przypomnienia dzieł z dziedziny scenografii jest wydanie przez warszawską ASP monograficznego albumu poświęconego Andrzejowi Sadowskiemu (1925–2009). Artysta ten tworzył m.in. dla stołecznego Teatru Wielkiego i Warszawskiej Opery Kameralnej. Jego dorobek nigdy nie pojawił się na rynku. Autorami książki są Joanna Kasperska-Sadowska i Józef Pless.

Wiele prac scenograficznych i projektów kostiumów świetnie nadaje się do dekoracji dziecięcego pokoju. Często tworzą bajkowy nastrój, poruszają wyobraźnię, są radosne i wysmakowane pod względem warsztatowym. Szkice kostiumów mienią się różnymi odcieniami złota. Scenografię, kostiumy i lalki dla dziecięcych teatrów tworzył np. Kazimierz Mikulski. Warto poszukać jego prac.

Niektóre szkice idealnie pasują do ekskluzywnych pracowni krawieckich lub stylowych kawiarni. Czasami można zdobyć kolejne wersje tego samego projektu. Powieszone obok siebie pokazują, jakimi drogami wędrowała wyobraźnia artysty. Żaden z kilkunastu antykwariuszy, z którymi rozmawiałem, nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego te prace nie budzą zainteresowania.

Projekty scenografii lub kostiumów nie budzą u nas zainteresowania. Potwierdzają to marszandzi i antykwariusze.

To dziwne, ponieważ projekty te są wybitnie dekoracyjne. Często widnieją na nich nazwiska autorów znanych i cenionych nie tylko w kraju, ale też na świecie, na przykład takich jak Krystyna Zachwatowicz, Jerzy Skarżyński, Andrzej Majewski, Andrzej Sadowski, Franciszek Starowieyski. Już po ok. 300 zł kupimy scenograficzne dzieła wybitnych, dziś niesłusznie zapomnianych malarzy, których bogaty dorobek opisany jest w prasie artystycznej sprzed lat, reprodukowany w albumach o sztuce i czeka na odkrycie.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Porównywarka finansowa, czyli jak szybko wybrać najlepszy produkt bankowy
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Ekonomia
Świetny debiut Diagnostyki na GPW. Akcje mocno w górę
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”