Fundusze stabilnego wzrostu. Fundusze mieszane z wynikami

Analitycy uważają, że warto obecne spadki na giełdzie wykorzystać do zakupu akcji. Ostrożniejsi inwestorzy powinni wybrać dobre fundusze stabilnego wzrostu.

Publikacja: 13.09.2013 12:59

Fundusze stabilnego wzrostu. Fundusze mieszane z wynikami

Foto: Bloomberg

Na giełdzie trwa korekta. Lepsze dane makroekonomiczne napływające z polskiej i europejskiej gospodarki sugerują, że nadchodzi ożywienie gospodarcze. A to powinno sprzyjać inwestycjom w akcje. Naszemu rynkowi mocno zaszkodziły jednak decyzje rządowe zmierzające de facto do demontażu kapitałowej części systemu emerytalnego.

– W bardzo krótkim terminie zawirowania na rynkach finansowych, jakie towarzyszyły ogłoszeniu propozycji zmian w funkcjonowaniu OFE, negatywnie wpłynęły na wycenę akcji i obligacji. Może to zmniejszyć wycenę oszczędności ulokowanych na tych rynkach. Prawdopodobnie będzie to efekt krótkoterminowy. W dłuższym czasie wpływ proponowanych zmian jest neutralny – uważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Podobnego zdania są eksperci z Noble Funds TFI. – Szczęśliwie jesteśmy w takim momencie cyklu koniunkturalnego, który bardzo sprzyja akcjom. PKB zaczyna przyspieszać, a wraz z tym będą poprawiać się wyniki spółek. Źle oceniamy skutki decyzji rządu w długim terminie, ale większy „luz" fiskalny może spowodować, że wzrost gospodarczy w przyszłym roku będzie istotnie silniejszy niż w tym roku, co paradoksalnie będzie miało pozytywny wpływ za rynek akcji. Dlatego większe przeceny można wykorzystywać do uzupełniania portfeli akcjami – czytamy w komentarzu miesięcznym analityków Noble Funds TFI.

Niektórzy eksperci uważają jednak, że gospodarka ma małe szanse na to, żeby się dobrze rozpędzić, więc wzrost cen akcji będzie niewielki i to przy dużej zmienności na rynku. Na przykład analitycy z Eques Investment TFI prognozują, że ożywienie gospodarcze może okazać się bardzo słabe, a towarzysząca mu hossa mało regularna z silnymi korektami spadkowymi.

Dlatego inwestorzy, którzy obawiają się takiego negatywnego scenariusza dla giełdy, ale chcą mieć w portfelu akcje, powinni wybierać mniej ryzykowne rozwiązania inwestycyjne.

Opłaca się skorzystać z okazji

– Jeśli ktoś nie akceptuje zbyt wysokiego ryzyka, można mu zarekomendować, aby w akcjach ulokował do 30 proc. środków przeznaczonych na inwestycje, a resztę w papierach dłużnych – mówi Grzegorz Pułkotycki, wicedyrektor Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego w DM BZ WBK.

Jego zdaniem trwająca na giełdzie korekta jest dobrą okazją do rozpoczęcia inwestowania w akcje.

Gotowym rozwiązaniem umożliwiającym trzymanie części oszczędności w akcjach są na przykład fundusze stabilnego wzrostu. Są one najbezpieczniejsze spośród funduszy mieszanych, czyli takich, które inwestują zarówno w akcje, jak i obligacje. Udział akcji w funduszach stabilnego wzrostu nie przekracza 40 proc. (zwykle wynosi od 25 do 40 proc.).  Reszta pieniędzy jest ulokowana w papierach dłużnych, przede wszystkim w obligacjach Skarbu Państwa i obligacjach korporacyjnych.

Fundusze stabilnego wzrostu mają tak skonstruowane portfele, że mogą dopasowywać politykę inwestycyjną do sytuacji na rynku.

– Akcje znajdujące się w portfelu zapewniają udział w zyskach wynikających ze wzrostu wartości wybranych spółek giełdowych, zaś papiery dłużne zwiększają bezpieczeństwo inwestycji – wyjaśnia Sławomir Sklinda, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Akcyjnymi w PKO TFI.

Fundusze takie rekomendowane są inwestorom, którzy akceptują umiarkowane ryzyko i są skłonni zainwestować środki co najmniej na trzy lata. W takim okresie fundusze stabilnego wzrostu prawie zawsze notują dodatnie wyniki. A wraz z wydłużaniem czasu inwestycji ryzyko z nią związane maleje.

Które radzą sobie najlepiej

Oczywiście, nie wszystkie fundusze radzą sobie równie dobrze. Część z nich osiąga słabe wyniki. Do grupy tej należą na przykład Idea Stabilnego Wzrostu czy Pioneer Stabilnego Wzrostu.

Najlepsze fundusze, do których można zaliczyć np. KBC Stabilny czy UniStabilny Wzrost, zarobiły w ciągu ostatnich trzech lat kilkanaście procent. Dobre wyniki uzyskują również: ING Stabilnego Wzrostu, PKO Stabilnego Wzrostu, Skarbiec III Filar oraz Aviva Investors Stabilnego Inwestowania. Według Analiz Online należą one do najefektywniej zarządzanych funduszy z tej grupy.

– Przy wyborze funduszu należy kierować się doświadczeniem i stabilnością zespołu zarządzających, stabilną sytuacją finansową firmy zarządzającej oraz powtarzalnością wyników inwestycyjnych funduszu – radzi Sławomir Sklinda, dyrektor Departamentu Zarządzania Portfelami Akcyjnymi w PKO TFI.

Mniej istotne są jednorazowe sukcesy funduszu. Bardziej liczy się to, że dany fundusz w różnych okresach osiąga rezultaty powyżej przeciętnych.

Rodzaje funduszy mieszanych

- Według klasyfikacji Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami wśród funduszy mieszanych można wyodrębnić cztery grupy: zrównoważone, stabilnego wzrostu, z ochroną kapitału oraz aktywnej alokacji.

- Fundusze zrównoważone inwestują 40–60 proc. środków w akcje, a pozostałą część portfela w papiery dłużne (głównie obligacje skarbowe lub korporacyjne). Ich potencjalne zyski i ryzyko z nimi związane są tym większe, im większy udział w portfelu mają akcje.

- Fundusze stabilnego wzrostu lokują do 40 proc. środków w akcje, a pozostałą część w papiery dłużne. Stopy zwrotu funduszy stabilnego wzrostu bywają niższe niż zrównoważonych, ale ryzyko związane z inwestycją także jest mniejsze.

- Podstawowym celem polityki inwestycyjnej funduszy z ochroną kapitału jest zachowanie wartości jednostki uczestnictwa i dbanie o to, by wartość ta nie spadła poniżej określonego poziomu. Fundusz stara się osiągnąć ten cel poprzez lokowanie środków w akcje, instrumenty pochodne oraz papiery wartościowe o stałym dochodzie.

- Najbardziej ryzykowne są fundusze aktywnej alokacji. W odróżnieniu od funduszy zrównoważonych i stabilnego wzrostu udział akcji i obligacji w funduszach aktywnej alokacji nie jest stały, lecz może się zmieniać od zera do 100 proc.

 

Opinie:

Piotr Minkina, menedżer ds. produktów inwestycyjnych, Union Investment TFI

Fundusze mieszane polecamy tym inwestorom, którzy nie tolerują zbyt dużej zmienności wartości inwestycji, ale liczą na wyższe zyski, niż mogą przynieść fundusze obligacji. Jednocześnie inwestor powinien akceptować ryzyko związane z lokowaniem części środków w akcje. Jeśli polityka funduszu zakłada aktywne zarządzanie, udział akcji może być mniejszy (np. 20 proc.) w okresie bessy, a większy (nawet 80 proc.) w okresach hossy. Rekomendowany czas inwestycji w fundusze mieszane wynosi od trzech do pięciu lat. Przy wyborze konkretnego rozwiązania warto zwrócić uwagę na sposób zarządzania, bo od niego w dużym stopniu zależy osiągana przez fundusz stopa zwrotu. Słabsze wyniki najczęściej są spowodowane pasywnym podejściem do zarządzania tego typu funduszami. Polega ono albo na utrzymywaniu stałych proporcji między akcjami a papierami dłużnymi (rebalancing) albo w najlepszym razie na niewielkich zmianach tych proporcji w zależności od sytuacji rynkowej. W podejściu pasywnym na ogół nie przykłada się dużej wagi do jakości zarządzania częścią dłużną portfela, poprzestając na ulokowaniu środków w bezpieczne instrumenty rynku pieniężnego. Dlatego warto wybrać TFI stosujące aktywne podejście do zarządzania zarówno częścią akcyjną, jak i obligacyjną portfela. Fundusze zarządzane aktywnie pobierają nieco wyższe opłaty, lecz najczęściej rekompensują to dobrymi stopami zwrotu. Bardziej doświadczeni inwestorzy mogą samodzielnie stworzyć portfel mieszany złożony z funduszy akcji i obligacji.

Paweł Cymcyk, menedżer komunikacji inwestycyjnej, ING TFI

Wszyscy inwestorzy akceptują zyski, ale część z nich nie akceptuje strat. Zatem akcje nie są dobrą inwestycją dla każdego. Jednak uważam, że obecnie, gdy są oznaki ożywienia gospodarczego, nieposiadanie akcji jest błędem. Z drugiej strony błąd popełniłby również ten inwestor, który ulokowałby w akcjach wszystkie oszczędności. Osoby ostrożne, które do tej pory miały styczność głównie z lokatami bankowymi, produktami strukturyzowanymi lub obligacjami skarbowymi na pewno nie powinny zaczynać swojej przygody z rynkiem akcji od jednorazowych dużych wpłat. W ich przypadku najlepiej sprawdzą się rozwiązania mieszane, czyli fundusze łączące akcje i obligacje z silną przewagą papierów dłużnych, a więc fundusze stabilnego wzrostu. Alternatywnym rozwiązaniem może być samodzielne systematyczne dokładanie akcji do swojego portfela (złożonego z lokat i obligacji) poprzez niewielkie inwestycje w fundusze akcji. Uzyskany w ten sposób miks aktywów może być dla danego inwestora bardziej odpowiedni niż standardowy fundusz mieszany. Drugą ważną sprawą jest dywersyfikacja portfela inwestycyjnego, czyli obecność w nim przynajmniej kilku rodzajów funduszy, nawet tych bezpiecznych. Przykłady z 2012 roku pokazały, że fundusze pieniężne lub gotówkowe uznawane za bezpieczne też mogą mieć spore problemy.

Paweł Niemiec, członek zarządu KBC TFI

Zazwyczaj kiedy stajemy przed wyborem rodzaju inwestycji, mamy mnóstwo dylematów. Sprawdzamy wyniki historyczne i zastanawiamy się nad perspektywami rynku akcji, obligacji albo przeglądamy oferty depozytów bankowych. Co wybrać, żeby zarobić i nie narażać się na niepotrzebne ryzyko? Do wygodnych i efektywnych rozwiązań należą fundusze inwestycyjne mieszane. Stanowią one gotowe (odpowiednio zdywersyfikowane) rozwiązanie inwestycyjne. Fundusze mieszane lokują środki zarówno w akcje, jak i w obligacje. W zależności od przyjętej strategii inwestycyjnej udział akcji i obligacji w portfelu funduszu może być różny. Tak skonstruowany portfel pozwala zarządzającemu rozłożyć ryzyko na różne rodzaje aktywów i dostosowywać (w ramach polityki inwestycyjnej zapisanej w statucie funduszu) strukturę portfela do wydarzeń na rynku. Ten rodzaj funduszy zalecany jest tym inwestorom, którzy lokują oszczędności na co najmniej kilka lat i wybierają gotowe rozwiązania. Fundusz mieszany KBC Stabilny w ostatnich latach zarabiał ponad 10 proc. w skali roku.

Daniel Jurzyk, regionalny dyrektor sprzedaży, Legg Mason TFI

Od wielu lat obserwuję dyskusje o tym, czy warto inwestować w fundusze mieszane i czy te inwestycje są bezpieczne. Moim zdaniem poziom ryzyka i bezpieczeństwa nie zależy tylko od tego, jaki rodzaj funduszu wybiorę: mieszany, akcyjny czy obligacyjny. Ważniejsze jest zrozumienie procesu inwestycyjnego, którym kieruje się dany fundusz. Nie ma złych inwestycji, są za to inwestycje nieprzemyślane. Jeśli nie interesujemy się, jak właściwie inwestuje wybrany przez nas fundusz (np. czy lokuje środki tylko w Polsce, czy wybiera papiery korporacyjne), możemy być zaskoczeni złymi wynikami. Jeżeli inwestor preferuje „drogę środka", wybierając fundusz hybrydowy (czyli chce część swoich oszczędności trzymać w akcjach, a część w obligacjach), powinien pamiętać, że nie zawsze warto mieć w swoim portfelu oba rodzaje tych walorów. Na przykład w obecnych warunkach rynkowych obligacje mogą znacząco ograniczać dochodowość portfela. Fundusze mieszane zawsze będą miały zwolenników i przeciwników, ale ostatecznie i tak wygra nie ten, kto pozornie wybrał bezpieczniejszą inwestycję, ale ten, kto świadomie wybrał fundusz o odpowiednim profilu.

Na giełdzie trwa korekta. Lepsze dane makroekonomiczne napływające z polskiej i europejskiej gospodarki sugerują, że nadchodzi ożywienie gospodarcze. A to powinno sprzyjać inwestycjom w akcje. Naszemu rynkowi mocno zaszkodziły jednak decyzje rządowe zmierzające de facto do demontażu kapitałowej części systemu emerytalnego.

– W bardzo krótkim terminie zawirowania na rynkach finansowych, jakie towarzyszyły ogłoszeniu propozycji zmian w funkcjonowaniu OFE, negatywnie wpłynęły na wycenę akcji i obligacji. Może to zmniejszyć wycenę oszczędności ulokowanych na tych rynkach. Prawdopodobnie będzie to efekt krótkoterminowy. W dłuższym czasie wpływ proponowanych zmian jest neutralny – uważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy