Analitycy zaczynają wpisywać do modeli wycen akcji Telekomunikacji Polskiej (Orange Polska) wnioski płynące z analizy rpkom.pl i "Parkietu". Już w październiku pisaliśmy, że jeśli spełni się kilka warunków, to TP może wydać w zbliżającej się aukcji 800 i 2600 MHz mniej niż wcześniej oceniała.
Wypowiadający się w październiku na naszych łamach Konrad Księżopolski, analityk Espirito Santo Investment Bank (BESI), w raporcie z 27 listopada, którego jest współautorem ostatecznie podniósł rekomendację dla walorów TP ze Sprzedaj do Kupuj oraz cenę docelową akcji do 12,6 zł (z 6,3 zł).
Analitycy BESI uważają, że spodziewane wydatki TP na częstotliwość LTE kształtować się będą w dolnym przedziale przewidzianego na ten cel budżetu 1-2 mld zł. To zaś pozwoli na zwiększenie dywidendy na akcję do 1 zł w 2014 r. i w latach kolejnych (stopa dywidendy 10 proc.), bez przekraczania wskaźnika długu netto do EBITDA na poziomie 1,5x.
Złotówka dywidendy na akcję to diametralna zmiana zarówno wobec wypłaty, jaką akcjonariusze telekomu dostali w tym roku (50 gr. na akcję), jak i przewidywań konserwatywnych maklerów. Ci ostatni obawiali się, że w przyszłym roku TP nie wypłaci dywidendy w ogóle.
BESI spodziewa się dużo mniejszej konkurencji w przetargu na częstotliwości LTE, niż miało to miejsce w czasie ostatniego rywalizacji częstotliwości 1800 MHz.