Zyski niższe niż z lokat

Tylko 60 proc. produktów strukturyzowanych zakończonych w 2013 r. przyniosło zyski, niestety z reguły symboliczne.

Publikacja: 30.01.2014 14:35

Zyski niższe niż z lokat

Foto: Adobe Stock

Produkty strukturyzowane, które zakończyły się w ubiegłym roku, przyniosły średnio 2,5 proc. zysku rocznie. Dla porównania 12-miesięczne lokaty wygasłe w grudniu 2013 r. pozwoliły zarobić nawet 4,8 proc. Tylko sześć struktur na 10 miało zyski – wynika z danych Analiz Online. Zbadano wyniki ponad 400 produktów zakończonych w 2013 r. Średni zysk 20 najlepszych struktur wyniósł 11 proc. w skali roku.

Banki i firmy doradztwa finansowego oferują produkty strukturyzowane, które z założenia mają przynosić wyższą stopę zwrotu niż lokaty bankowe czy obligacje skarbowe. Produkty wydają się więc atrakcyjne, tym bardziej że ostatnio z powodu niskich stóp procentowych na atrakcyjności mocno straciły depozyty.

Produkty strukturyzowane mogą zarabiać, korzystając ze zwyżek kursów akcji, walut czy cen surowców. Jednocześnie chronią kapitał.

– Choć w większości przypadków klient ma gwarancję zwrotu wpłaconego kapitału, po uwzględnieniu inflacji może się okazać, że jednak realnie stracił – zauważa Jacek Kasperczyk, analityk Comperii.

Skomplikowana konstrukcja

Ochrona kapitału jest możliwa dzięki specyficznej konstrukcji tych produktów. Składają się one z części bezpiecznej (mogą to być lokaty czy obligacje skarbowe), zapewniającej zysk może niezbyt wysoki, ale w miarę pewny, oraz z opcji. Opcja jest instrumentem pochodnym. Umożliwia zarabianie na walutach czy akcjach (są to tzw aktywa bazowe). Jej cechą charakterystyczną jest zastosowanie dźwigni finansowej, która zwielokrotnia wynik.

Opcja jest kupowana za niewielką część kapitału, np. 10 proc. Reszta wpłaconych przez inwestorów środków jest lokowana bezpiecznie. Odsetki od depozytu bankowego czy obligacji stanowią tu poduszkę bezpieczeństwa, rekompensują ewentualne straty z części inwestycyjnej.

Produkty strukturyzowane najczęściej w pełni (w 100 proc.) gwarantują zachowanie zainwestowanych środków. Ale pamiętajmy, że gwarancja ta działa tylko wtedy, gdy przetrzymamy pieniądze do końca inwestycji. Wcześniejsze wycofanie się z niej najczęściej wiąże się ze sporą stratą.

Jak podkreślają eksperci, choć klient ma gwarancję, że otrzyma z powrotem wpłacone środki, po uwzględnieniu inflacji może realnie stracić. Na przykład jeśli średnia roczna inflacja wynosi 3 proc., a trzyletnia inwestycja w strukturę nie przyniosła żadnego zysku i inwestor odzyskał tylko kapitał, to realna strata (po uwzględnieniu inflacji) sięgnęła 9,3 proc. Im dłuższy czas inwestycji, tym wyższe ryzyko.

Udział w rynku produktów strukturyzowanych, których czas trwania przekracza trzy lata, oferowanych w ostatnich 12 miesiącach wyniósł tylko 11,5 proc. – wynika z danych Analiz Online. Instytucje głównie sprzedają struktury nie dłuższe niż dwuletnie (75 proc.).

Niewielkie zyski

Rezultat inwestycji w strukturę zależy od zachowania instrumentu bazowego, czyli np. wybranego indeksu giełdowego, a także od realizacji określonego scenariusza; na przykład twórcy produktu zakładają, że dany indeks (instrument bazowy) w określonym czasie wzrośnie o wielkość podaną w widełkach.

Najwyraźniej w ostatnich latach założone scenariusze się nie sprawdzały, bo jak wynika z wyliczeń analityków Open Finance, produkty strukturyzowane nie przynosiły dobrych wyników. Średnio tylko co druga struktura miała zysk, który najczęściej nie przekraczał kilku procent w skali roku.

Średnia roczna stopa zwrotu w latach 2009–2010 wynosiła 3–3,5 proc., w 2011 r. spadła do 2,66 proc., w 2012 r. wyniosła tylko 1,44 proc., a w ubiegłym roku –  2,5 proc.

Zanim zainwestujemy w tego typu produkt, przypomnijmy sobie te słabe rezultaty. Nie sugerujmy się reklamami, które niejednokrotnie obiecują atrakcyjne zyski bez ryzyka. Poza tym należy pamiętać, że potencjalny zarobek najczęściej jest podawany za cały okres inwestycji, a nie w skali roku. Na przykład, jeśli maksymalna stopa zwrotu z dwuletniego produktu wynosi 10 proc., to w skali roku jest to  ok. 5 proc.

Ale trzeba też pamiętać o ważnej zalecie produktów strukturyzowanych. Jeśli inwestor obstawi scenariusz, że np. indeksy giełdowe będą rosły, a tak się nie stanie, to w przypadku bezpośredniej inwestycji na giełdzie jego strata będzie dużo większa od tej, jaką przyniesie struktura (przy 100-proc. gwarancji kapitału będzie to strata w ujęciu realnym). Struktury chronią więc kapitał, zabezpieczają przed dużymi stratami, ale ostrożnie należy podchodzić do obietnic zysków. I podstawowa zasada: należy wybierać tylko takie rozwiązania, które są dla nas zrozumiałe.

Inwestycje w waluty

Instytucje finansowe najczęściej oferują produkty oparte na kursie walutowym oraz indeksach giełdowych. Można je kupić w ramach subskrypcji, która zwykle trwa trzy – cztery tygodnie. Minimalny zapis z reguły wynosi od 1 tys. do 5 tys. zł, a więc struktury są dostępne dla inwestorów z chudszymi portfelami. Tylko około 5 proc. produktów jest przeznaczonych dla osób zamożnych; minimalna wpłata wynosi wtedy od 10 tys. do 50 tys. zł.

W ubiegłym roku największą liczbę produktów strukturyzowanych zaoferowały takie banki, jak: BZ WBK, Raiffeisen Polbank, DB PBC, PKO BP, ING Bank Śląski oraz Bank Millennium.

Oferty Citi Handlowego najlepsze

Co drugi produkt strukturyzowany powiązany z kursem walutowym zakończył się zyskiem – wynika z raportu przygotowanego przez Analizy Online. Natomiast z grupy struktur opartych o indeksy na plusie było ponad 60 proc. produktów. W odróżnieniu od struktur walutowych te drugie wymagały zamrożenia kapitału nie na kilka miesięcy, ale na kilka lat.

Na pierwszym miejscu pod względem rocznej stropy zwrotu (14,4 proc.) znalazł się produkt Citi Handlowego. Zakończona w lipcu pięcioletnia obligacja z wbudowaną opcją autocall (pozwala na wcześniejsze zakończenie inwestycji w wypadku spełnienia określonego warunku) była powiązana z indeksem Dow Jones EURO STOXX 50 odzwierciedlającym ceny akcji 50 największych spółek strefy euro.

Spośród 20 najlepszych struktur aż pięć pochodziło z oferty Citi Handlowego. Niestety były one przeznaczone dla zamożnych inwestorów, ponieważ minimalna pierwsza wpłata wynosiła co najmniej 50 tys. zł.

Zadowoleni z wyników inwestycji (13,6 proc.) mogą być też klienci, którzy dwa lata temu zainwestowali w produkt Liderzy Biznesu oferowany przez Wartę. Był on oparty o koszyk 20 spółek, głównie międzynarodowych korporacji z branży przemysłowej, farmaceutycznej, IT oraz wytwarzających dobra konsumenckie (m.in.: Pepsico,  Novartis, Royal Dutch Shell).

Zbliżonym wynikiem (13,3 proc.) zakończyła się struktura KBC TFI - PL KBC Kapital 3. Tym razem zyski były uzależnione od koszyka akcji 30 spółek, głównie z sektora farmaceutycznego (33 proc.) oraz FMCG (15 proc).

Co wziąć pod uwagę przy wyborze produktu

Zanim zainwestujemy w strukturę, powinniśmy ocenić potencjał wzrostu (lub spadku) instrumentu bazowego, od którego zależą wyniki. Koniecznie należy wziąć pod uwagę moment startu produktu. Może się okazać, że początek inwestycji przypada na szczyt hossy (np. na giełdzie) i w takiej sytuacji bardziej prawdopodobny jest spadek instrumentu bazowego (np. kursów akcji).

Struktury oparte na wielu rodzajach aktywów (walutach, akcjach, surowcach), które teoretycznie mają zarabiać w każdych warunkach rynkowych, są bardziej ryzykowne i trudniejsze do oceny niż te, oparte na jednym rodzaju inwestycji, np. wyłącznie na akcjach.

Dobrze jest sprawdzić na podstawie historycznych wyników, jak podobne strategie inwestycyjne wypadały w różnych warunkach rynkowych.

Wpływ na ostateczny rezultat inwestycji ma również czas trwania produktu. Zazwyczaj produkty krótkoterminowe (do 1,5 roku) mają mniejszy potencjał zysku niż dwu–trzyletnie. W strukturach krótkoterminowych prawie cały kapitał jest przeznaczany na część bezpieczną (obligacje lub depozyt), a tylko bardzo mała część na zakup opcji. Sprawia to, że twórcy tych instrumentów muszą stosować dodatkowe modyfikacje, które ograniczają maksymalny zysk z inwestycji. Najbardziej ryzykowne są produkty pięcioletnie i dłuższe.

Struktury nie są jednorodną grupą. Mogą się różnić m.in. konstrukcją prawną (polisy na życie i dożycie zwolnione są z podatku Belki), sposobem naliczania zysku (im prościej, tym lepiej), wysokością udziału w zysku (partycypacja), a także poziomem ochrony kapitału.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy