14. Warszawskie Targi Sztuki: Świetni artyści do obejrzenia i kupienia

Obrazy oraz fotografię artystyczną zaprezentuje 45 galerii i antykwariatów

Aktualizacja: 15.10.2016 09:06 Publikacja: 15.10.2016 07:00

Galeria Zderzak wystawi za 260 tys. zł obraz, który namalował Jerzy (Jurry) Zieliński.

Foto: Galeria Zderzak, Kraków

W Arkadach Kubickiego Zamku Królewskiego w Warszawie od 14 do 16 października odbędą się 14. Warszawskie Targi Sztuki. To okazja do zapoznania się w jednym miejscu z ofertą 45 krajowych galerii i antykwariatów. Organizatorem targów, jak co roku, jest Dom Aukcyjny Rempex.

Atrakcją będą liczne imprezy towarzyszące. Zaplanowano m.in. zajęcia edukacyjne z pogranicza ekonomii i sztuki.

O ocenie i wycenie dzieł sztuki będą mówić dr Monika Bryl oraz Adam Chełstowski. Dr Dorota Żaglewska z Poznania wygłosi wykład „Realia polskiego rynku antykwarycznego na podstawie badań własnych". Autorka udowodniła ciekawą tezę, że słaba kondycja krajowego rynku sztuki i antykwarycznego to pochodna nie tylko popytu i podaży, ale również „potencjału kulturalnego" klientów. Wykłady ekspertów kończy zwykle zażarta dyskusja.

Beksiński za 6 tys. zł

Archeolog i marszand dr Matthias Renz opowie, jakie korzyści można odnieść, inwestując w sztukę starożytną. Warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży poprowadzi Andrzej Pągowski.

Katarzyna Sagatowska przygotowała zajęcia na temat fotografii kolekcjonerskiej. Urozmaici je spotkanie z Kacprem Kowalskim. To fotograf i pilot, jeden z najlepszych w Europie specjalistów od zdjęć z powietrza. Jego praca zostanie zaprezentowana na stoisku portalu rynku sztuki Artinfo.pl. Portal ten skupi się na promowaniu podczas targów 17. aukcji fotografii kolekcjonerskiej (15 listopada).

Za extra atrakcję należy uznać dwie sprzedażne wystawy dzieł: Jacka Malczewskiego oraz Andrzeja Mierzejewskiego. Zgromadzono 15 obrazów Malczewskiego w cenach od ok. 100 tys. do 400 tys. zł, w tym dzieła prezentowane w Muzeum Narodowym w Warszawie. Jest też 15 rysunków. W czasie poprzednich edycji targów goście mieli rzadką okazję kupienia prac np. Witolda Wojtkiewicza oraz tzw. liczonego obrazu Romana Opałki.

Cezary Pieczyński z poznańskiej galerii Piekary (www.galeria-piekary.com.pl) przywiezie wczesne rysunki Zdzisława Beksińskiego z przełomu lat 50. i 60. Mają one doskonałą proweniencję. Pochodzą ze zbiorów Jerzego Turowicza, długoletniego redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego". Rysunki tuszem i ołówkiem (ok. 30 na 20 cm) będzie można kupić po 6 tys. zł. Będą także obrazy Henryka Stażewskiego, Rajmunda Ziemskiego, Aleksandra Kobzdeja.

Cezary Pieczyński sam spóźni się na warszawską imprezę, ponieważ na międzynarodowych targach Art Market Budapest (www.artmarketbudapest.hu) w tym samym czasie będzie otwierał wystawę swojej kolekcji polskiej fotografii artystycznej z lat 70. Pokaże dzieła m.in. Zdzisława Beksińskiego, Zbigniewa Dłubaka, Natalii LL, Józefa Robakowskiego. W targach w Budapeszcie co roku bierze udział kilka galerii z Polski.

Łódzka Galeria Olimpus (www.galeria-olimpus.pl) zaprezentuje na Warszawskich Targach Sztuki obrazy Ireneusza Pierzgalskiego. Praca „Pisane" ma kosztować 35 tys. zł. Będzie pięć wczesnych prac Jana Berdyszaka oraz kilka dzieł Henryka Stażewskiego z lat 70., w cenach od 25 tys. do 100 tys. zł.

Galeria Zderzak z Krakowa (www.zderzak.pl) przywiezie siedem obrazów. W centrum stoiska zawiśnie obraz, który w 1971 r. namalował Jerzy (Jurry) Zieliński. Artysta jest rynkowym odkryciem tej galerii, klasykiem powojennej sztuki, wciąż zbyt mało znanym i cenionym. Jego obraz „Bez przyłbicy" (149 na 200 cm) będzie można kupić za 260 tys. zł. Dzieło innego klasyka, Stefana Gierowskiego (200 na 130 cm), wyceniono na 300 tys. zł. Będą też obrazy Jerzego Kałuckiego i Łukasza Stokłosy.

Malarze z Wrocławia

Galeria Platon (www.platon.pl) z Wrocławia zaproponuje prace Józefa Hałasa (ceny od 20 tys. do 50 tys. zł), Katarzyny Banaś (od 4,5 tys. do 8,5 tys. zł), Waldemara Kuczmy (od 8 tys. do 12 tys. zł).

Jeśli chodzi o dawną sztukę, wyróżnia się oferta poznańskiego Artykwariatu (www.artykwariat.pl). Na 310 tys. zł wyceniono tam wyjątkowy obraz Władysława Ślewińskiego „Żółte i czerwone róże w wazonie" (60 na 43 cm). Pochodzi ze spuścizny pośmiertnej artysty. Wystawiany był na monograficznej wystawie Ślewińskiego w Muzeum Narodowym w Warszawie w 1991 r. (reprodukcja w katalogu). Dzieło ma udokumentowany rodowód. Najpierw należało do Eugenii Ślewińskiej, potem było w słynnych zbiorach Arthura G. Altschula, nowojorskiego finansisty i filantropa. Inny obraz Ślewińskiego „Dzban z petuniami i różą" (46 na 38 cm) ma kosztować 290 tys. zł.

Olga Boznańska za 80 tys. zł

Zainteresowanie powinna wzbudzić „Japońska laleczka" Olgi Boznańskiej (41 na 50 cm). Dzieło to (cena 80 tys. zł) namalowane na płótnie naklejonym na tekturze wystawiano przed laty w krakowskim Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha i Muzeum Narodowym we Wrocławiu.

Na warszawskich targach obecne będą też np. Galeria Czas (www.galeriaczas.pl) z Będzina, Andzelm Gallery z Lublina (www.andzelmgallery.pl), Pragaleria (www.pragaleria.pl), Galeria Stalowa (www.stalowa.art.pl). Dwie ostatnie specjalizują się w handlu sztuką najnowszą. Wydawnictwo Arkady zaprezentuje najnowsze publikacje dla kolekcjonerów ikon oraz zabytkowych map.

Warszawskie Targi Sztuki są traktowane przez galerie przede wszystkim jako okazja dotarcia do nowych klientów, ale również jako możliwość bezpośredniej wymiany doświadczeń zawodowych z innymi marszandami lub antykwariuszami. Targi co roku odwiedza ok. 5 tysięcy gości.

„Rzeczpospolita" jest patronem medialnym Warszawskich Targów Sztuki.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy