Betlej: Weta prezydenta? Może rząd się obudzi!

Może spór między prezydentem Andrzejem Dudą a rządem o zmiany w sądownictwie spowoduje, że rząd pomyśli o wzmocnieniu swojego wizerunku i podniesie ludziom pensje – pisze ekspert

Aktualizacja: 31.07.2017 12:31 Publikacja: 31.07.2017 03:05

Betlej: Weta prezydenta? Może rząd się obudzi!

Foto: AFP

W pierwszym kwartale tego roku wzrost ruchu czarterowego wyniósł 23,1 procent. To więcej niż w tym czasie pokazywały raporty Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (16,5 procent), sporządzane na podstawie danych z systemu rezerwacyjnego MerlinX – zwraca uwagę prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej w cotygodniowym podsumowaniu rynku. Po raport Urzędu Lotnictwa Cywilnego sięgnął wobec braku cotygodniowego raportu PZOT. Organizacja ta ogłosiła wakacyjną przerwę w wydawaniu swoich komunikatów aż do 8 sierpnia.

„Uwzględniając dodatkowo przybliżone dane o imprezach lotniczych, które biura organizują w oparciu o przeloty tanimi liniami (np. na Maltę) otrzymujemy wzrost jeszcze większy (w okolicach 26 procent). Stąd wynika, że różnica pomiędzy raportami PZOT, a danymi podanymi przez ULC za I kwartał wynosi przynajmniej 6,5 procent, a prawdopodobnie jest jeszcze większa" – zwraca uwagę ekspert i dodaje, że potwierdza to jego wcześniejsze wyliczenia.

Najszybciej rosnącym segmentem w czarterach okazały się wycieczki egzotyczne (w I kwartale o ponad 64 procent) i wyjazdy do Egiptu (o ponad 51 procent), a niemal stagnację wykazywał ruch czarterowy na Wyspy Kanaryjskie (wzrost o nieco ponad 4 procent) – zauważa Betlej.

Betlej powtarza często przywoływany wniosek, że statystyki PZOT, a także Wakacji.pl (spółka Enovatis) wskazują, że w ostatnich tygodniach wyraźnie wzrosła sprzedaż niedrogich wyjazdów do Bułgarii i Albanii, a mniej jednoznacznie do Turcji, Egiptu i Grecji. „Taki zestaw kierunków, które zyskują i tracą na dynamice sprzedaży może wskazywać, że duży udział z zakupach wycieczek mogą mieć słabiej z reguły sytuowani mieszkańcy tzw. Polski B" – konkluduje. Traveldata ilustruje ten trend wykresem.

Z wykresu wynika – wyjaśnia autor - szybkie tempo zyskiwania pozycji przez Bułgarię (o 1,14 punktu procentowego w ostatnich dwóch tygodniach), która przed ponad tygodniem przekroczyła już poziom (przerywana linia) osiągnięty w historycznie dotąd najlepszym dla niej 2016 roku. Dalej poprawia swoją pozycję Albania (choć ze względu na skalę jest ona trudniej dostrzegalna), która poza tym bardzo znacznie przekracza już poziom udziału osiągnięty w ubiegłym sezonie.

Zahamowaniu uległ poprzedni wzrost udziałów Turcji (zbyt wysokie ceny) oraz obniżanie udziałów Grecji (ostatnie spadki cen), a w mniej więcej stagnację, ale na poziomie zdecydowanie wyższym niż przed rokiem, popadł poziom udziałów w sprzedaży kierunków egipskich. Przynajmniej od końca maja w trendzie obniżania swojego znaczenie w sprzedaży letniej oferty pozostaje Hiszpania - opowiada.

 

W Niemczech wielkie chwile Turcji i Egiptu

Ekspert przywołuje też dane o rezerwacjach z Niemiec. Zachodni sąsiedzi, poprzez relatywnie dużą liczbę turystów potrafią istotnie wpływać na sytuację w turystyce poszczególnych krajów. W zestawieniu skumulowanych zmian w sprzedaży Traveldata uwzględniła ostatnie dwa lata uznała bowiem, że baza z roku 2016 została dość znacznie zniekształcona przez ówczesne reakcje części turystów na niebezpieczne wydarzenia.

Widoczne jest, że Egipt, cieszy się w tym sezonie wyraźnie lepszymi względami niemieckich turystów, co przynosi dość konsekwentnie dużą dynamikę wzrostu sprzedaży rok do roku, ale również zwyżkę wobec względnie spokojnego okresu sprzed dwóch lat. Zupełną nowością jest natomiast powrót do dodatniej dynamiki sprzedaży rok do roku Turcji, która jednakże w relacji z sezonem 2015 wykazuje jeszcze spadki, ale już w znacznie mniejszej skali niż było to jeszcze niedawno – wyjaśnia Betlej.

Sytuacja w czerwcu była w dużej mierze odwrotna niż w maju. Przyspieszeniu tempa rezerwacji na kierunkach tureckich i egipskich towarzyszyło tym razem wyhamowanie tempa sprzedaży kierunków greckich, a zwłaszcza hiszpańskich, na co - zwłaszcza w tym ostatnim przypadku - duży wpływ może mieć przekonanie niemieckich turystów o zbyt wysokich cenach w tamtejszych hotelach.

Weta prezydenta z korzyścią dla turystyki

Choć ostatni konflikt między obozem rządowym a obozem prezydenckim w sprawach zmian w wymiarze sprawiedliwości może rodzić poczucie niepewności i wpłynąć negatywnie na nastroje konsumentów, może też wyniknąć stąd dobry skutek dla turystyki – snuje rozważania prezes Traveldaty.

Jaki? „Władza w poszukiwaniu poparcia może działać na rzecz przyspieszenia zamiast tłumienia wzrostu płac. (...) Całkiem możliwe, że strona rządowa w poszukiwaniu bardziej jednoznacznego poparcia dla realizacji swoich bieżących oraz przyszłych późnojesiennych celów będzie musiała zmodyfikować podejście do kwestii wzrostu płac w sektorze publicznym, płac minimalnych i w sektorze prywatnym (kwestie imigracji zarobkowej)".

W szczycie sezonu wakacje tańsze

Betlej podaje dalej porównania cen wyjazdów w biurach podróży, jakie robi co tydzień Traveldata. Badanie dotyczy ofert z wylotem w szczycie sezonu letniego, czyli między 7 a 13 sierpnia. Dane kompletowano 27 lipca, a porównano je z cenami z 19 lipca oraz z cenami z 21 lipca 2016 roku.

`

Duży stopień wyprzedania wycieczek spowodował istotne zmniejszenie liczby dostępnych ofert i dlatego porównania, zwłaszcza na niektórych bardzo popularnych kierunkach mogą nie być tak adekwatne jak miało miejsce w wcześniej – zastrzega Betlej.

Po pięciu kolejnych wzrostach o 19, 9, 49, 39 i 11 złotych, średnia cena wyjazdu z biurem dość istotnie w ostatnim tygodniu spadła, a mianowicie o 53 złote. Największe zniżki średnich cen wycieczek zanotowano w Maroku – o 419 złotych, na Półwyspie Chacydyckim – o 314 złotych i w Portugalii – o 177 złotych. Największe zwyżki wystąpiły na Teneryfie – o 315 złote, na Malcie (na której przed tygodniem ceny mocno spadły) - o 249 złotych i na Tureckiej Riwierze – o 108 złotych.

Zmiany cen w ostatnim tygodniu obrazuje mapa.

Jak dalej podaje ekspert, badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów z okresu pierwszego pełnego tygodnia sierpnia 2017 wskazuje, że różnica średnich cen wobec tego samego okresu sprzed roku znacznie zmalała i wyniosła 155 złotych (we wcześniejszych zestawieniach ceny rosły o 311, 294, 272, 219, 227, 174, 189, 188 i 209 złotych).

Konsekwentnie wyższe ceny wycieczek w tym sezonie mogą być jeszcze w jakiejś części skutkiem zwiększonego popytu bazującego na niewygasłym jeszcze wpływie wyższych niż przed rokiem realnych dochodów gospodarstw domowych, ale też – i to w coraz większym stopniu - znacznego stopnia wyprzedania i wzrastającego niedoboru najbardziej poszukiwanych ofert na części kierunków w wiodących biurach podróży. Ostatni spadek ma już związek z już bardzo późnym okresem last minute, w którym ceny na większości kierunków spadały a rosły tylko na niektórych (z najistotniejszych zwłaszcza w Turcji i Bułgarii) – przekonuje Betlej.

Na zmiany cen działają teraz istotne czynniki wpływające na koszty wycieczek, takie jak cena paliwa lotniczego i kursy głównych walut. Te pierwsze były nieco wyższe i wynosiły 2,16 zł/litr wobec 2,12 zł/litr przed rokiem, ale za to dość wyraźnie w kierunku teoretycznie niższych średnich cen wycieczek działa silniejszy złoty, bowiem w relacji rok do roku umocnił się on wobec amerykańskiego dolara i euro o średnio około 4,5 procent, co daje łączny wpływ od strony kosztowej w kierunku zniżki średnich cen imprez turystycznych w przybliżeniu w granicach około 75 - 85 złotych – wylicza ekspert.

Turcja drastycznie podnosi ceny

Najbardziej drożeją wakacje w Turcji, gdzie średnie ceny przewyższały ubiegłoroczne o 465 złotych (poprzednio były one wyższe o 402, 380, 391, 355, 261, 221, 195, 198 i 141 złotych). Ceny wycieczek na tym kierunku, a ostatnio zwłaszcza na Turecką Riwierę, od dobrych kilku tygodni wykazują zdecydowaną tendencję do wzrostu, który nieco utrudnia konkurowanie, szczególnie z wykazującą wyraźny powrót do łask turystów Bułgarią, co widoczne jest w przebiegu tempa rezerwacji (patrz wcześniejsze partie materiału).

Zdaniem autora opracowania, perspektywy popytu na wyjazdy do Turcji pozostają jednak korzystne, gdyż rodakom nie przeszkadza specyficzna polityka wewnętrzna prowadzona przez tureckiego prezydenta, wyraźnie natomiast doceniają wysoką jakość hoteli i usług w tym kraju. W ostatnich miesiącach marże na tym kierunku stały się bardzo wysokie, a organizatorzy, którzy postawili w tym sezonie na istotny wzrost oferty tureckiej (np. Itaka) mogą mówić o bardzo trafnym posunięciu biznesowym.

Na drugim miejscu pod względem wzrostu średniej ceny są Wyspy Kanaryjskie, gdzie różnica wyniosła 198 złotych więcej niż przed rokiem (wcześniej były droższe o 286, 349, 371, 256, 282, 169, 207, 223 i 268 złotych). Największy wpływ na tę zwyżkę wywierały Gran Canaria i Teneryfa, gdzie ceny były wyższe o 522 i 444 złote, a kierunkiem w którym cena rok do roku znacznie spadła – o 437 złotych - była wyspa Lanzarote.

Trzecia pozycja w tym rankingu przypadła Bułgarii, w której średnia cena na skutek bardzo dużego ostatnio popytu, ale przy też dość wysokiej podaży, systematycznie rośnie do 172 złote ponad zeszłoroczną (poprzednio ceny były wyższe o 120, 55, 61, 41, 31 złotych, wcześniej niższe o 6 złotych, jeszcze wcześniej wyższe o 5 złotych i niższe o 19 złotych).

Aż na czwartą pozycję pod względem skali zmian cen dość niespodziewanie spadła Grecja, w której ceny były niższe wobec tych sprzed roku średnio o 17 złotych (poprzednio były to wzrosty o 341, 378, 318, 300, 287, 281, 274, 259 i 287 złotych), co było połączonym skutkiem największej bieżącej obniżki cen wśród dużych kierunków i ich wzrostami o tej samej porze przed rokiem. Największe średnie zniżki cen zanotowały Chalkidiki i Korfu – o 660 i 154 złote, a zwyżki Rodos i Kreta – o 225 i 162 złote – opisuje Betlej.

Na ostatniej, piątej pozycji na liście zmian cen rok do roku pozostaje Egipt, gdzie średnia cena była o 30 złotych mniejsza od tej sprzed roku (poprzednio była niższa o 165, 99, 13, 77, 39, 164, 48 i 25 złotych, a wcześniej nawet wyższa o 81 i 77 złotych). Jest to nadal skutek konsekwentnie niższych niż przed rokiem cen w Hurghadzie, tym razem o 112 złotych, podczas gdy ceny w Marsa Alam pozostają zwykle na nieco wyższym poziomie niż przed rokiem. Dobrze rokującemu wczesną wiosną popytowi na wyjazdy do Egiptu trochę zaszkodziła w maju mocno nagłaśniana przez media niejasna sprawa śmierci polskiej turystki w egipskim szpitalu – wyjaśnia autor.

Obecnie popyt na ten kierunek (podobnie jak na Turcję) osłabia silna konkurencja Bułgarii, która sprzedaje się wyraźnie lepiej, a negatywny wpływ może również wywierać sprawa niedawnego ataku nożownika w hotelu w Hurghadzie, która spowodowała śmierć trzech osób i rany u kilku dalszych. Marże w Egipcie nie są już tak korzystne jak w okresie zimy i first minute, ale pozwalają jeszcze biurom na realizowanie dostosowań cen w zależności od kształtowania się relacji popytu do podaży, chociaż możliwości w tym zakresie są już mocno ograniczone.

Grecos wyłamuje się obniżką

Betlej przechodzi do prezentowania wyników analizy cen według klucza touroperatorów. Jak pisze, porównania wskazują, że tańszą ofertę niż przed rokiem miało jedynie w ostatnim tygodniu biuro Grecos Holiday, było to 30 złotych. Oferty Neckermanna, Coral Travel Wezyr Holiday, Eximu Tours i Itaki wykazywały w minionym tygodniu zwyżki cen blisko średniej (teraz jest to 155 złotych). W pozostałych dużych biurach roczne zwyżki średnich cen przekraczały przeciętną i mieściły się w granicach 317 - 353 złote.

W tym, co dla turystów ma większe znaczenie, czyli w liczbie najatrakcyjniejszych cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu na 24 kierunkach (w tym sezonie dołączyły Malta i Albania) i w trzech kategoriach hoteli, to na pozycji lidera pozostała Itaka z liczbą 26 najbardziej atrakcyjnych ofert (poprzednio 35), ale po ostatnich obniżkach cen, zwłaszcza na kierunkach greckich, bardzo zbliżyło się do niej biuro Rainbow (25 ofert), które wyprzedziło Coral Travel Wezyr Holidays (13) i TUI Poland (12).

Rainbow stał się w ostatnim tygodniu zdecydowanym liderem liczby najatrakcyjniejszych ofert w kategorii ekonomicznej, podczas gdy w kategorii wyższej półki, czyli hoteli pięciogwiazdkowych, właściwie przez cały sezon zdecydowanie przoduje Itaka.

Spośród mniejszych organizatorów dużą liczbę tanich wyjazdów oferowały w minionym tygodniu biura Sun&Fun (10), Net Holiday (5) i 7islands (4) – podsumowuje Betlej.

Ryanair jeszcze w górę, Wizz Air już w dół

Traveldata przeanalizowała również ceny biletów w tanich liniach lotniczych. „Po trzech kolejnych istotnych wzrostach (o 108, 77 i 179 złotych) i jednym niewielkim (o 6 złotych) skala zwyżek średnich cen przelotów na kierunkach turystycznych wobec ostatniego zestawienia w liniach Ryanair z wylotami w badanym okresie (7-13 sierpnia) ponownie wrosła, a mianowicie z 1106 do 1140 złotych, czyli o 3,1 procent" – pisze ekspert.

Wzrost na kierunkach kanaryjskich był energiczniejszy - z 1355 do 1430 złotych, czyli o 75 złotych lub 5,5 procent, a na pozostałych kierunkach średnie ceny wzrosły z 1056 do 1082 złotych, a zatem o 2,5 procent. Największe zwyżki cen przelotów miały miejsce na trasach z Warszawy do Chanii – o monstrualne 1485 złotych i z Wrocławia na Teneryfę – o 580 złotych, a zniżki z Warszawy na Majorkę i Sycylię – o 805 i 565 złotych.

Średnie ceny w Wizz Airze po trzech kolejnych wzrostach odwróciły trend spadły średnio o 76 złotych z 968 do 892 złotych, czyli o 7,9 procent (poprzednio wzrastały o 65, 72 i 117 złotych, wcześniej spadły o 24 złote i wzrosły o 82 złote, a jeszcze wcześniej spadły o 81 złotych, wzrosły o 16 złotych, spadły o 156 złotych i wzrosły o 207 złotych). Najbardziej staniały przeloty z Warszawy na Sycylię i z Katowic na Sardynię – o 420 i 330 złotych, a zdrożały z Katowic na Teneryfę i Lanzarote – o 185 i 170 złotych – wylicza dalej.

Jak dodaje warte zauważenia jest, że wzrost cen biletów lotniczych w Ryanairze spowodował, że znalazły się one kolejny raz na najwyższym w tym sezonie poziomie (oprócz Wysp Kanaryjskich).

W pierwszym kwartale tego roku wzrost ruchu czarterowego wyniósł 23,1 procent. To więcej niż w tym czasie pokazywały raporty Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (16,5 procent), sporządzane na podstawie danych z systemu rezerwacyjnego MerlinX – zwraca uwagę prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej w cotygodniowym podsumowaniu rynku. Po raport Urzędu Lotnictwa Cywilnego sięgnął wobec braku cotygodniowego raportu PZOT. Organizacja ta ogłosiła wakacyjną przerwę w wydawaniu swoich komunikatów aż do 8 sierpnia.

Pozostało 97% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy