Aktualizacja: 12.12.2024 15:00 Publikacja: 30.08.2022 21:00
Dolina Dolnej Odry. Park Krajobrazowy Kanał Klucki. Odławianie śniętych ryb przez wędkarzy i Straż Rybacką
Foto: shutterstock
GIOŚ oraz minister klimatu i środowiska od dwóch tygodni systematycznie ujawniają wyniki badań próbek wody z Odry. Dzięki nim wiemy, że w rzece nie było żadnych substancji toksycznych, ale pojawiły się tzw. złote algi, które są zabójcze dla ryb słodkowodnych i skorupiaków. Ale w sprawie wyników próbek śniętych i żywych ryb, które bada Inspekcja Weterynaryjna, ani Główny Inspektorat Weterynarii ani ministerstwo nie chcą odpowiedzieć na pytania, czy już wiadomo co było powodem masowego śnięcia ryb. Do 22 sierpnia służby weterynaryjne pobrały do badań toksykologicznych 248 próbek martwych ryb i 65 od żywych wykazujących objawy kliniczne, do badań sekcyjnych i histopatologicznych. Analizie poddawane są również inne zwierzęta, np. skorupiaki, ptaki, ssaki. Co z nich wynika? Co było powodem masowego śnięcia ryb? Tego się nie wiadomo.
Geopolityka, geografia i geometria czasem dają się połączyć i coś dobrego może z tego wyniknąć. Jednym z takich momentów było spotkanie przedstawicieli różnych europejskich inicjatyw na rzecz zrównoważonego rozwoju zorganizowane na mazowieckiej wsi. Wydarzenie, które odbyło się w pierwszy weekend adwentu, połączyło perspektywy wiejskie, miejskie, rolnicze i unijne, aby znaleźć wspólny wątek w kierunku bardziej sprawiedliwego i zrównoważonego systemu rolno- żywnościowego.
Dominika Lasota z Inicjatywy Wschód przedstawiła propozycję powołania "superfunduszu klimatycznego", który miałby służyć radzeniu sobie ze skutkami kataklizmów, spowodowanych zmianami klimatycznymi. - Niech winowajcy zapłacą za te szkody - mówiła.
Turyści, którzy w najbliższych dniach wybierają się nad Morskie Oko w Tatrach, powinni przygotować się na utrudnienia. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, na popularnej trasie planowany jest remont.
Udało się zneutralizować zabójczą toksynę w dopływie Odry. Ekolodzy studzą zapał minister klimatu, twierdząc, że całej rzeki nie da się zalać perhydrolem.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Na rzece Kłodnica, która wpływa do Odry, rozpoczęto eksperyment, który ma zatrzymać zakwit „złotej algi”. W ciągu kilku ostatnich dni na jeziorze Dzierżno Duże na Śląsku padło z tego powodu ponad 12 ton ryb.
Muzeum Gazowni Warszawskiej to niezwykła przestrzeń, gdzie przeszłość i przyszłość przenikają się, tworząc inspirujące środowisko dla wydarzeń biznesowych i konferencji. Zlokalizowane w zabytkowym budynku dawnej aparatowni i tłoczni gazu, Muzeum zostało starannie odrestaurowane, aby oddać ducha epoki, zachowując jednocześnie pełną funkcjonalność nowoczesnej przestrzeni.
W zbliżające się święta i sylwestra, jak co roku, najwięcej turystów wypoczywać będzie w górach, gdzie wolnych pokojów ubywa z dnia na dzień. Sporym zainteresowaniem cieszą się również miasta organizujące telewizyjne imprezy sylwestrowe - wynika z analizy Nocowanie.pl.
Największy przewoźnik krajów nordyckich, Scandinavian Airlines, po kilku latach przerwy znów będzie latać z Portu Lotniczego Wrocław.
Aktywiści Ostatniego Pokolenia planują kolejną blokadę Wisłostrady w Warszawie. Ma to być „największa akcja w historii”. Urzędnicy nie widzą problemu w wynajmowaniu przybudówce tej organizacji lokalu z zasobów miejskich.
Czy wojsko naprawiło straty poniesione przez mieszkańców kilku wsi koło Malborka, nad którymi z wielką prędkością przeleciał samolot bojowy MiG-29? Są poważne wątpliwości.
Do piątku mieszkańcy Szczecina mogą odbierać karmniki w siedzibach Lasów Miejskich. Podobną akcję zorganizowano w Białymstoku.
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
W województwie warmińsko-mazurskim kobieta została raniona w okolicy miejsca, w którym odbywały się policyjne ćwiczenia. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić, jak doszło do zdarzenia.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas