Reklama

Rekrutacja do liceum jak maraton. Wielu uczniów nadal szuka miejsc

W dużych miastach setki dzieci wciąż nie znalazły dla siebie miejsc w szkołach średnich. To paraliżuje wakacyjne plany wielu rodzin, a dzieciom odbiera prawo do zasłużonego odpoczynku.

Aktualizacja: 03.08.2023 06:27 Publikacja: 03.08.2023 03:00

Absolwenci gimnazjów czytają wyniki przyjęć do szkół licealnych

Absolwenci gimnazjów czytają wyniki przyjęć do szkół licealnych

Foto: PAP/Wojciech Pacewicz

Choć od zakończenia roku szkolnego minęło już pięć tygodni, a od egzaminów ósmoklasisty przeszło dwa miesiące, wciąż wielu uczniów nie wie, gdzie po wakacjach będzie kontynuowało naukę. Rekrutacja do szkół średnich ruszyła z początkiem lipca, ale wciąż się nie zakończyła. Aktualnie jest to etap rekrutacji uzupełniającej. Wyjątkowo trudnej, bo z uwagi na zawirowania w systemie oświaty w tym roku do szkół średnich idzie 1,5 rocznika. To przeszło pół miliona dzieci.

Więcej dzieci niż miejsc

Do środy 2 sierpnia szanse na znalezienie dla siebie miejsca nauki miały dzieci w Warszawie. W stolicy był to problem, bo na lodzie pozostało 4500 osób. Ile z nich pójdzie do szkoły z przypadku – tego raczej nie da się policzyć. Faktem jest, że w tym roku progi do liceów były wyjątkowo wysokie. I te dzieci, które w poprzednich latach mogłyby się dostać do ogólniaków, dziś lądują w branżówkach. Może i jest to dobre dla rynku pracy i po myśli obecnej władzy, ale raczej w kontrze do marzeń, oczekiwań i życiowych planów nastolatków.

Warszawa to niejedyne miasto, w którym są dzieci, które nie dostały się nigdzie – choć skala jest tu największa. Na przykład w Gdańsku „bez przydziału” zostało 874 uczniów, we Wrocławiu – 1,1 tys., w Bydgoszczy – 531, w Krakowie – 1761.

Czytaj więcej

Rekrutacja do szkół średnich nadal w toku. Szkoły kompletują listy, są jeszcze wolne miejsca

Miasta tłumaczą się, że przygotowanych miejsc dla ósmoklasistów okazało się za mało, bo o przyjęcie do szkół w dużych miastach starają się także dzieci mieszkające w ościennych gminach. W Gdańsku co trzecie dziecko podlegające rekrutacji było z innej gminy. W Warszawie ósmą klasę skończyło w tym roku 26,6 tys. uczniów, a w rekrutacji wzięło udział 32 900 osób. Władze stolicy apelowały do włodarzy innych gmin, by te przygotowały w podległych im placówkach więcej miejsc.

Reklama
Reklama

Problem jednak w tym, że dzieci startujące do warszawskich liceów składają dokumenty właśnie tam dlatego, że często są to znacznie lepsze licea. A możliwość ukończenia szkoły z pierwszych miejsc w rankingach daje im większą szansę na wyższy wynik maturalny, a tym samym większą nadzieję na bezpłatne, dobre studia. Bo trzeba pamiętać, że za cztery lata w rekrutacji na studia znów będzie brała większa niż zazwyczaj liczba kandydatów.

W tym roku problemem może być więc nie tyle fizyczna liczba miejsc, ile bardzo nierówny poziom w polskich szkołach. I niestety, także trwające od lat ogromne zróżnicowanie między szkołami w miastach i na prowincji – choć trzeba uczciwie dodać, że zdarzają się świetne szkoły średnie w małych miejscowościach i fatalne w dużych miastach.

Rekrutacja wciąż trwa

Trzeba zwrócić też uwagę na to, że rekrutacja do szkół średnich to problem ciągnący się od lat. Wyniki egzaminów Centralna Komisja Egzaminacyjna podała 3 lipca i zaraz po tym szkoły zaczęły układać swoje listy. Ale proces ten wciąż nie jest zakończony.

Rekrutacja uzupełniająca ma też to do siebie, że zazwyczaj nie odbywa się ona elektronicznie. W praktyce oznacza to, że rodzice osobiście chodzą od szkoły do szkoły i proszą dyrekcję o przyjęcie dziecka. Piszą też odwołania, bo czasami okazuje się, że punkty na egzaminie zostały źle przyznane albo policzone. Z wyższą punktacją walczą więc o swoje wymarzone LO.

W zasadzie proces rekrutacji w wielu szkołach trwa do końca sierpnia – a nawet do pierwszych dni września. Wiadomo, że ostatecznie każde dziecko znajdzie dla siebie miejsce, ale nie będzie miało już czasu na odpoczynek. —blik

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Edukacja
Forum „Szkoła w działaniu”: nowy rozdział w polskiej edukacji?
Edukacja
Joanna Ćwiek-Świdecka: Basiowe zamiast czarnkowych – nauczyciele rozczarowani decyzją MEN
Edukacja
Czarna dziura polskiej astronomii. Czy prestiżowy ośrodek zostanie zamknięty? Trudne lata dla nauki
Edukacja
Mniej chęci do nauki, więcej wypoczętych uczniów – są pierwsze wnioski po likwidacji prac domowych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama