Reklama

Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Bronisław Komorowski: Pytanie kto bardziej skorzysta

Jeżdżenie do Trumpa, aby się z nim spotkać, jest ryzykowne, ale może się okazać dobrą inwestycją w przyszłość - mówił w rozmowie z RMF FM były prezydent, Bronisław Komorowski.

Publikacja: 18.04.2024 07:19

Donald Trump i Andrzej Duda

Donald Trump i Andrzej Duda

Foto: AFP

arb

Komorowskiego spytano o spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, do którego doszło w środę wieczorem (czasu lokalnego) w Nowym Jorku. Jak były prezydent ocenia to spotkanie?

Czytaj więcej

Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel

Bronisław Komorowski o spotkaniu Andrzej Duda-Donald Trump: Generalnie oceniam pozytywnie

- Generalnie oceniam pozytywnie. Państwo polskie powinno czasami próbować grać na dwóch fortepianach równocześnie. Mam tutaj na myśli zarówno wspieranie i kontaktowanie się z obecnym prezydentem, Joe Bidenem, który jest naszym sprawdzonym przyjacielem — zaznaczył Komorowski. Były prezydent dodał, że Biden „zachowuje się tak, jak jest w interesie Polski”.

- Z Trumpem jest inaczej. Może zostanie prezydentem USA, a może nie. Ale dziś niepokoimy się tym, że jest przeciwnikiem, przynajmniej w warstwie werbalnej, dla Ukrainy. I co najgorsze, jest niesłychanie sceptyczny co do przyszłości NATO, a więc naszego, polskiego fundamentu niepodległości i bezpieczeństwa — zauważył.

- Jeżdżenie do Trumpa, aby się z nim spotkać, jest ryzykowne, ale może się okazać, oby nie było, dobrą inwestycją w przyszłość - podsumował Komorowski.

Reklama
Reklama

Bronisław Komorowski o spotkaniu Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem: Kto wyciągnie większe korzyści?

Jednocześnie Komorowski zauważył, że "czas hipotetycznej jednoczesnej prezydentury Trumpa i Dudy będzie krótki", ponieważ w 2025 roku kończy się druga kadencja Dudy na stanowisku prezydenta.

Byłego prezydenta pytano też czy Trump, spotykając się z Andrzejem Duda, szuka głosów Polonii.

Trumpowi jest na rękę, aby pokazać, że do niego przyjeżdżają kolejni przywódcy świata zachodniego.

Bronisław Komorowski, były prezydent

- Na tym polega problem, kto wyciągnie większe korzyści z tego spotkania: czy pan prezydent Duda, który kończy swoją kadencję, czy prezydent Trump, który liczy na drugą kadencję w USA. Poklepywanie po plecach polskiego prezydenta może mieć znaczenie dla części Polonii, ale na pewno odstręczy od Trumpa wielu progresywnych Polaków, czy ludzi polskiego pochodzenia w USA — stwierdził Komorowski.

- Trumpowi jest na rękę, aby pokazać, że do niego przyjeżdżają kolejni przywódcy świata zachodniego. To mu pasuje - dodał.

Komorowski zauważył jednocześnie, że on — jako prezydent — też spotkał się z kandydatem na prezydenta Francji, Françoisem Hollandem.

Reklama
Reklama
Dyplomacja
Władimir Putin: Rosja zajmie Donbas - tak lub inaczej
Dyplomacja
Trump: Witkoff i Kushner uważają, że Władimir Putin chce zakończyć wojnę
Dyplomacja
Dr Jakub Benedyczak: To nie jest straszenie, Rosja już przystąpiła do ataku na Europę
Dyplomacja
Karol Nawrocki na Węgrzech mówił o rosyjskim imperializmie i trosce o UE
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Dyplomacja
Jak Europa reaguje na rozmowy Witkoffa i Kushnera z Putinem na Kremlu?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama