Kreml pyta czy Olaf Scholz ma kontrolę nad niemiecką armią

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, skomentował upublicznione nagranie rozmowy czterech oficerów niemieckich sił powietrznych, którzy rozmawiali m.in. o atakach na Most Krymski z użyciem pocisków Taurus.

Publikacja: 04.03.2024 11:46

Dmitrij Pieskow i Olaf Scholz

Dmitrij Pieskow i Olaf Scholz

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 740

Sprawę nagłośniła redaktor naczelna telewizji RT, Margarita Simonjan. 1 marca oświadczyła ona, że w dniu, gdy kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, zapewniał, że NATO nie włączy się w wojnę na Ukrainie, niemiecki oficer omawiał możliwość zaatakowania Mostu Krymskiego bez konsekwencji dla niemieckich władz.

Kreml: Niemiecka armia omawia ataki na terytorium Rosji

Było to nawiązanie do upublicznionej wkrótce później rozmowy czterech oficerów niemieckich Sił Powietrznych, którzy przez ok. 38 minut zastanawiali się czy za pomocą niemieckich pocisków precyzyjnych dalekiego zasięgu Taurus Ukraińcy mogliby zaatakować Most Krymski bez pomocy niemieckiej armii.

Czytaj więcej

Prasa o podsłuchanych przez Rosję rozmowach: blamaż Niemiec

Niemcy jak dotąd nie podjęły decyzji o przekazaniu pocisków Taurus Ukrainie. Z rozmowy oficerów wynika jasno, że nie ma decyzji politycznej w tej sprawie.

W sprawie upublicznionego nagrania w poniedziałek do rosyjskiego MSZ wezwany został ambasador Niemiec.

- Samo nagranie wskazuje, że w Bundeswehrze (niemieckiej armii — red.) omawiane są w sposób znaczący i konkretny ataki na terytorium Rosji (Most Krymski został zbudowany na terytorium należącym do Ukrainy, nielegalnie okupowanym przez Rosję - red.). To nie wymaga żadnej interpretacji prawnej. Wszystko jest tu oczywiste — stwierdził Pieskow. 

Jak bardzo kontrolowana jest Bundeswehra i jak bardzo (kanclerz Olaf) Scholz kontroluje sytuację?

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

Dmitrij Pieskow pyta czy Bundeswehra mówi o atakach na Most Krymski z własnej inicjatywy

W Niemczech toczy się już śledztwo ws. nagrania. Pieskow wyraził zainteresowanie Rosji jego wynikami.

- Należy ustalić czy Bundeswehra robi to (omawia ataki — red.) z własnej inicjatywy. Potem jest pytanie: jak bardzo kontrolowana jest Bundeswehra i jak bardzo (kanclerz Olaf) Scholz kontroluje sytuację? Lub czy jest to element polityki niemieckiego rządu? - pytał rzecznik Kremla.

- Oba (scenariusze) są bardzo złe. Oba po raz kolejny podkreślają bezpośrednie zaangażowanie krajów kolektywnego Zachodu w konflikt na Ukrainie — dodał.

Scholz odniósł się w ubiegłym tygodniu do wypowiedzi prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, który nie wykluczył wysłania zachodnich żołnierzy na Ukrainę. Kanclerz Niemiec zapewnił, że Niemcy nie mają takich planów. Berlin wspiera jednak Ukrainę sprzętem wojskowym, choć jak dotąd nie odpowiedział pozytywnie na prośby Kijowa ws. przekazania Ukrainie pocisków Taurus (pozwalających na precyzyjne rażenie celów na odległość ok. 500 km).

Sprawę nagłośniła redaktor naczelna telewizji RT, Margarita Simonjan. 1 marca oświadczyła ona, że w dniu, gdy kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, zapewniał, że NATO nie włączy się w wojnę na Ukrainie, niemiecki oficer omawiał możliwość zaatakowania Mostu Krymskiego bez konsekwencji dla niemieckich władz.

Kreml: Niemiecka armia omawia ataki na terytorium Rosji

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
USA nałożyły nowe sankcje na Rosję. Chodzi o zakazaną broń
Dyplomacja
Rosja chce zakazać umieszczania broni w kosmosie "po wsze czasy"
Dyplomacja
Kolumbia zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. „To ludobójczy rząd”
Dyplomacja
Turcja poparła kandydata na sekretarza generalnego NATO. To przesądza sprawę?
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił