W przemówieniu wygłoszonym w parlamencie na dwa dni przed swą podróżą do Niemiec Recep Tayyip Erdoğan powiedział, że kampania wojskowa Izraela wymierzona przeciw palestyńskiej organizacji Hamas (uznawanej przez Izrael, UE i USA za terrorystyczną) obejmuje "najbardziej zdradzieckie ataki w historii ludzkości" przy "nieograniczonym" wsparciu ze strony Zachodu.
Erdoğan wezwał, by przywódcy Izraela zostali osądzeni za zbrodnie wojenne przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze. Podkreślił przy tym swój pogląd - oraz stanowisko Turcji - że Hamas nie jest organizacją terrorystyczną, lecz partią polityczną, która wygrała ostatnie wybory.
Czytaj więcej
Izraelskie wojsko wkroczyło na teren Al-Szifa, największego szpitala w Strefie Gazy, w którym sytuacja pacjentów, personelu i uchodźców z uwagi na brak prądu, wody, żywności i lekarstw stała się krytyczna. Z placówki napływają sprzeczne doniesienia o rozwoju wypadków podczas akcji, którą Siły Obronne Izraela (Cahal) określiły jako "kierunkową operację przeciwko Hamasowi"
Recep Tayyip Erdoğan: Izrael to państwo terrotystyczne
Ankara opowiada się za dwupaństwowym rozwiązaniem konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Prezydent Turcji mówił w parlamencie, że Izrael "brutalnie bombardując cywilów, których zmusił do opuszczenia swoich domów, stosuje dosłownie terroryzm państwowy". - Mówię teraz z czystym sercem, że Izrael jest państwem terrorystycznym - oświadczył Erdoğan.