Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, dziękuje mieszkańcom Krymu za informacje dostarczane ukraińskiemu wywiadowi.
Od pierwszej połowy lat 90-tych w separatystycznym Naddniestrzu stacjonują rosyjscy żołnierze, którzy pełnią tam rolę sił pokojowych. Naddniestrze formalnie znajduje się w granicach Mołdawii, ale formalnie jest w dużej mierze niezależne od władz w Kiszyniowie.
Ławrow, w kontekście żądań Mołdawii, by Rosja wycofała swoje wojska z Naddniestrza stwierdził, że "każdy powinien rozumieć, iż wszelkie zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych żołnierzy (w Naddniestrzu), będzie uważane, w świetle prawa międzynarodowego, jako atak na Rosję, tak jak było to w przypadku Osetii Południowej, gdzie nasze siły pokojowe zostały zaatakowane (przez byłego gruzińskiego prezydenta Michaiła) Saakaszwilego".
Czytaj więcej
Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby interesy ludności rosyjskojęzycznejw Mołdawii nie zostały w żaden sposób naruszone - powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Ławrow nawiązał do incydentu z 2008 roku, który doprowadził do pięciodniowej wojny Rosji z Gruzją, w czasie której Rosjanie wtargnęli na terytorium Gruzji.
Tamta wojna zakończyła się uznaniem przez Rosję niepodległości Osetii Południowej i Abchazji - separatystycznych republik istniejących na terenie Gruzji.
Ławrow nawiązał do incydentu z 2008 roku, który doprowadził do pięciodniowej wojny Rosji z Gruzją
Po wypowiedzi Ławrowa Daniel Voda, rzecznik MSZ Mołdawii zapewnił, że prawa wszystkich mniejszości - w tym rosyjskojęzycznej - są gwarantowane w Mołdawii.
"Kiszyniów jest w pełni zaangażowany w pokojowy dialog w (Naddniestrzu) i apeluje do Rosji o wycofanie jednostek stacjonujących nielegalnie na naszym terytorium. Każda sugestia innego podejścia jest bezpodstawna" - napisał Voda.
Aby "wyjaśnić powyższe" - dodał Voda, minister spraw zagranicznych Mołdawii, Nicu Popescu, nakazał wezwanie do MSZ p.o. ambasadora Rosji.