Rosja zawieszona w Radzie Praw Człowieka ONZ. Chiny były przeciw

Rosja została zawieszona w prawach członka Rady Praw Człowieka. "Zgromadzenie Ogólne ONZ podjęło historyczną decyzję" - ocenił Krzysztof Szczerski, stały przedstawiciel Polski przy ONZ. Po głosowaniu przedstawiciel Rosji ogłosił, że jego kraj zdecydował się całkowicie opuścić Radę.

Publikacja: 07.04.2022 18:45

Rosja zawieszona w Radzie Praw Człowieka ONZ. Chiny były przeciw

Foto: PAP/EPA/JASON SZENES

Zgodnie z przepisami, kraj może zostać usunięty z Rady Praw Człowieka ONZ, jeżeli opowiedzą się za takim krokiem dwie trzecie ze 193 państw członkowskich ONZ, a dane państwo systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka.

Z wnioskiem o zawieszenie członkostwa Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ wystąpiły Stany Zjednoczone po tym, jak Ukraina oskarżyła wojska rosyjskie o zabicie setek cywilów w mieście Bucza pod Kijowem. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield mówiła, że członkostwo Federacji Rosyjskiej w Radzie to "farsa", która negatywnie wpływa na wiarygodność tego gremium oraz całej Organizacji Narodów Zjednoczonych. - Czas, by Zgromadzenie Ogólne ONZ zagłosowało za zawieszeniem Rosji – przekonywała Thomas-Greenfield.

Czytaj więcej

Ukraiński wywiad ujawnia kolejną rosyjską jednostkę, która miała zabijać cywilów pod Kijowem

Głosowanie odbyło się w czwartek w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Za zawieszeniem udziału Rosji w Radzie Praw Człowieka zagłosowali przedstawiciele 93 państw, przeciw było 24, a 58 wstrzymało się od głosu. Wśród państw głosujących przeciw były m.in. Chiny, Białoruś, Korea Północna, Iran i Kuba.

"Zgromadzenie Ogólne ONZ podjęło historyczną decyzję" - skomentował ambasador Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski. Po raz pierwszy zawieszenie udziału w Radzie Praw Człowieka ONZ dotyczy państwa, które jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Rezolucja zawieszająca członkostwo Rosji została podjęta w związku z doniesieniami o łamaniu przez Rosję praw człowieka, tekst wyraża "głębokie zaniepokojenie trwającym kryzysem praw człowieka i kryzysem humanitarnym na Ukrainie". Strona rosyjska zapowiadała, że głosowanie za wykluczeniem Rosji lub wstrzymanie się od głosu potraktuje jako "nieprzyjazny gest" z konsekwencjami dla stosunków dwustronnych.

Czytaj więcej

Borodzianka. Zaginęło 200 mieszkańców miasta

W zeszłym miesiącu Rada Praw Człowieka wszczęła dochodzenie w sprawie zarzutów łamania praw, w tym domniemanych zbrodni wojennych, na Ukrainie po inwazji wojsk rosyjskich, rozpoczętej 24 lutego. Do tej pory Zgromadzenie Ogólne przyjęło dwie rezolucje potępiające Rosję w związku z inwazją, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową".

Rosja zaprzecza, by jej siły atakowały ludność cywilną na Ukrainie. Po tym jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na forum RB ONZ mówił o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie, ambasador Federacji Rosyjskiej przy ONZ Wasilij Nebenzia powiedział we wtorek, że gdy Bucza znajdowała się w rękach Rosjan "żaden cywil nie ucierpiał z powodu jakiejkolwiek przemocy".

"W organach ONZ zajmujących się ochroną praw człowieka nie ma miejsca dla zbrodniarzy wojennych" - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, komentując w czwartek wynik głosowania. Szef ukraińskiej dyplomacji podziękował państwom, które poparły wniosek o wykluczenie Rosji z Rady Praw Człowieka ONZ.

Po głosowaniu zastępca ambasadora Rosji przy ONZ ogłosił, że jego kraj zdecydował się całkowicie opuścić Radę. Giennadij Kuźmin ocenił wynik głosowania jako "bezpodstawny i politycznie umotywowany krok". Jak podała agencja Interfax, powołując się na oświadczenie MSZ Rosji, Federacja Rosyjska podjęła decyzję o wcześniejszym zakończeniu swoich uprawnień jako członka Rady Praw Człowieka ONZ od 7 kwietnia.

Zgodnie z przepisami, kraj może zostać usunięty z Rady Praw Człowieka ONZ, jeżeli opowiedzą się za takim krokiem dwie trzecie ze 193 państw członkowskich ONZ, a dane państwo systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka.

Z wnioskiem o zawieszenie członkostwa Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ wystąpiły Stany Zjednoczone po tym, jak Ukraina oskarżyła wojska rosyjskie o zabicie setek cywilów w mieście Bucza pod Kijowem. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield mówiła, że członkostwo Federacji Rosyjskiej w Radzie to "farsa", która negatywnie wpływa na wiarygodność tego gremium oraz całej Organizacji Narodów Zjednoczonych. - Czas, by Zgromadzenie Ogólne ONZ zagłosowało za zawieszeniem Rosji – przekonywała Thomas-Greenfield.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Niemiecki dziennik z uznaniem o Polsce: Kluczowy kraj NATO, ma wpływy w USA
Dyplomacja
Tusk "w trakcie układania dużej układanki" na Zachodzie. "Prezydent nie pomaga"
Dyplomacja
Prezydent Iranu ostrzega Izrael. „Z reżimu syjonistycznego nie pozostanie nic”
Dyplomacja
Andrzej Duda mówi o broni atomowej w Polsce. Jest reakcja Rosji
Dyplomacja
Najstarszy król świata ogranicza aktywność. Zachorował na wakacjach, nie chce abdykować