- Wszystko wskazuje na to, że nie było tam obywateli Rzeczypospolitej - dodał Przydacz. Poligon w Jaworowie znajduje się ok. 20 km od granicy Ukrainy z Polską.
- Było to tym bardziej brutalne zagranie, że Jaworów znajduje się niedaleko przejścia granicznego, przez które uciekają Ukraińcy. Miało to też na celu pewnie wystraszenie uchodźców. W tym sensie Rosja niespecjalnie różni się od III Rzeszy w 1939 roku. Ja sam pochodzę z Wielunia, Wieluń został zbombardowany mimo że był niebronionym, cywilnym miastem, tylko po to, by wywołać uczucie paniki. Są tu pewnego rodzaju analogię między tym, co robi Rosja, a tym co działo się w latach 30-tych, 40-tych XX wieku na świecie - ocenił wiceszef MSZ.