Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 10:14 Publikacja: 30.09.2021 21:00
Premier Węgier Viktor Orbán oświadczył, że Węgry są suwerennym krajem i kupują energię i gaz, od kogo chcą.
Foto: AFP
Do trwającej od kilku dni batalii dyplomatycznej pomiędzy Budapesztem a Kijowem włączył się wiceprzewodniczący rządzącej partii Fidesz i zaraz szef kancelarii węgierskiego premiera Gergely Gulyás. Węgry, cytował go dziennik „Magyar Nemzet", nadal będą blokować wszelkie rozmowy dotyczące przystąpienia Ukrainy do NATO. Mówił też o ograniczeniu używania języka ojczystego Węgrów na ukraińskim Zakarpaciu i przypominał o przegłosowanej jeszcze w 2017 r. przez ukraiński parlament nowelizacji ustawy o oświacie, która od tamtej pory stała się kością niezgody w relacjach węgiersko-ukraińskich. – Wyobraża pan sobie, żeby jakaś mniejszość narodowa w Polsce nie mówiła po polsku? Tak właśnie to wygląda na Zakarpaciu, są rejony, gdzie nie mówi się po ukraińsku w ogóle – tłumaczy czołowy ukraiński politolog Wołodymyr Fesenko. Przypomina, że tym razem nie poszło o język, lecz o gaz.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Australia oskarżyła Iran o podpalenia dwóch obiektów związanych ze społecznością żydowską w Sydney i Melbourne,...
W otwartym liście do Emmanuela Macrona amerykański ambasador radzi, co trzeba zrobić, aby powstrzymać nienawiść...
Urzędujący od ponad trzech dekad dyktator oczekuje zniesienia sankcji w zamian za uwolnienie więźniów polityczny...
- W tym momencie spotkanie prezydentów Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, nie jest plan...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
W Gazie i w jej okolicach panuje głód wywołany wyłącznie działaniami człowieka - ocenili eksperci ONZ.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas