Opinia partnera: BOŚ Bank
To z kolei wymaga ogromnych inwestycji i rolą sektora finansowego będzie z jednej strony dostarczanie finansowania zielonych projektów, a z drugiej promocja zrównoważonego rozwoju wśród klientów banków oraz wspieranie ich transformacji.
W samej Polsce prognozowane nakłady na zieloną transformację powinny wynieść ok. 600 mld zł do 2030 r. Pomimo ogromnego udziału środków publicznych znaczna część potrzebnego finansowania będzie musiała pochodzić od sektora finansowego, a także inwestorów prywatnych i zagranicznych. Bank Ochrony Środowiska (BOŚ) szacuje lukę w podaży zielonego finansowania w części do zaspokojenia przez instytucje finansowe na ok. 35 mld zł. To jednak nie wszystko.
Banki nie tylko dawcami kapitału
Zgodnie z intencją europejskich prawodawców, banki mają nie tylko zapewnić część kapitału potrzebnego do realizacji Europejskiego Zielonego Ładu, lecz także stymulować rynek i tworzyć mechanizmy pobudzające popyt na proekologiczne produkty finansowe. I tak się dzieje. Poprzez różne zachęty, takie jak chociażby korzystniejsze warunki finansowania, banki już teraz starają się skłaniać klientów do inwestycji zgodnych z celami klimatycznymi. Podmioty, które będą realizować projekty sprzeczne z tymi celami, muszą liczyć się z tym, że wsparcie dla takich przedsięwzięć ze strony instytucji finansowych będzie coraz bardziej ograniczane, a finalnie – niedostępne.
Sektor finansowy wypełnia również istotną misję edukacyjną. Nowoczesne, zielone banki pełnią rolę doradcy, który towarzyszy klientom na każdym etapie realizacji proekologicznych inwestycji, oferując im wsparcie eksperckie. Dotyczy to także współpracy w obszarze ESG, czyli uwzględniającym wpływ finansowanych przedsiębiorstw na środowisko naturalne, aspekty społeczne oraz ład korporacyjny.