"Powinniśmy natychmiast rozpocząć dyskusję o zwolnieniach lekarskich. I o tym, żeby część pacjentów, która nie musi widzieć lekarza, mogła z takiego zwolnienia skorzystać. Bez wizyty czy bez teleporady" - powiedział szef Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski w rozmowie z RMF FM.

Doktor Jankowski proponuje, by pacjenci, którzy zachorują na grypę czy przeziębienie, nie wymagające wizyty lekarskiej, a tylko kilkudniowego pozostania w łóżku i leczenia lekami obniżającymi temperaturę i środkami zmniejszającymi katar czy kaszel, mogli raz w roku zgłosić pracodawcy kilkudniowe zwolnienie z powodu choroby, nie stawiając się w tym celu u lekarza.

Na przykład w Wielkiej Brytanii nieobecność w pracy do 7 dni nie wymaga zwolnienia lekarskiego, wystarczy oświadczenie (fit note)) podpisane przez pracownika i przesłane pracodawcy.

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, skomentował problemy ze skorzystaniem z publicznej opieki zdrowotnej: "Sezon infekcyjny znów zaskoczył włodarzy systemu ochrony zdrowia. Zniesiono refundację szczepień na grypę dla niektórych grup zawodowych, np. dla medyków".

Mówił też, że system zapisów i odwoływania wizyt lekarskich jest źle skonstruowany, więc coraz trudniej dostać się do lekarza. Systemowe rozwiązanie, dzięki któremu nie każdy chory, który powinien przez kilka dni zostać w domu, musiałby kontaktować się bezpośrednio z lekarzem, pomogłoby opanować tę kwestię.