W najnowszym raporcie „Globalne Perspektywy Gospodarcze" (wychodzi raz na pół roku), Bank Światowy podkreśla, że dane ze światowej gospodarki są optymistyczne, i przewiduje jej wzrost w 2018 i 2019 r. W tym roku ma się zwiększyć o 3,1 proc. Jeżeli chodzi o Europę, to liderami wzrostu są i pozostaną Polska w Unii Europejskiej i Turcja na pograniczu Europy i Azji. Polski PKB zyska w tym roku 4,2 proc., a turecki – 4,7 proc.

W Stanach Zjednoczonych PKB zwiększy się o 2,7 proc., zaś w strefie euro – o 2,1 proc. W największych krajach rozwijających się (grupa BRICS – Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA) ma to być 5,4 proc. Najsłabiej w tej grupie radzić sobie będzie gospodarka południowoafrykańska (PKB w tym roku zyska 1,4 proc.) i rosyjska (1,5 proc.).
Jednocześnie BŚ przypomina, że globalny kryzys przychodzi zwykle co dekadę, a ta mija w tym roku. Do tego rosnący protekcjonizm stanowi poważne zagrożenie rozwoju światowej gospodarki. Ryzyko pogorszenia sytuacji ekonomicznej jest silniejsze aniżeli prawdopodobieństwo jej poprawy – wynika z modeli Banku Światowego. Prognozuje on wzrost globalnego PKB w przyszłym roku o 3 proc. Prawdopodobieństwo, że będzie to poniżej 2 proc.,oceniane jest na 21 proc., podczas kiedy pozytywna niespodzianka, czyli wzrost o ponad 4 proc., jest prawdopodobna jedynie w 16 proc.
W 2008 r., na początku ostatniego globalnego kryzysu, PKB świata zyskał 1,8 proc. Eksperci BŚ zwracają uwagę, że większość prognoz cechuje nadmierny optymizm, a w kolejny globalny kryzys mało kto wierzy.