W lecie inflacja zwolni

W czerwcu tańsze było jedzenie, więcej płaciliśmy za paliwo. Z danych NBP wynika, że w maju eksport liczony w euro spadł o 23 proc., a import o ponad 30

Publikacja: 15.07.2009 06:39

CENY ROSNĄ WOLNIEJ, PIKUJĄ EKSPORT I IMPORT

CENY ROSNĄ WOLNIEJ, PIKUJĄ EKSPORT I IMPORT

Foto: Rzeczpospolita

Ceny w czerwcu wzrosły o 3,5 proc. w porównaniu z czerwcem 2008 roku i 0,2 proc. w porównaniu z majem. Dane te nie zaskoczyły ekonomistów, choć były nieco wyższe od prognozy Ministerstwa Finansów (3,4 proc.).

– Niższe tempo wzrostu cen to wynik głównie spadających cen żywności – tłumaczy Piotr Pękoś, ekonomista BPH. W ubiegłym miesiącu ceny żywności spadły po raz pierwszy w tym roku – najbardziej potaniały owoce (11,3 proc.) i warzywa (7,5 proc.). Taniej można było kupić także towary z grupy mleko, sery, jaja, choć tu spadki były minimalne (0,3 proc.). Drożeją natomiast cały czas mięsa, najbardziej drób – o prawie 4 proc. Te tendencje będą się utrzymywać także w kolejnych miesiącach.

– Nadal powinny tanieć owoce i warzywa, mniejszy potencjał do spadków cen widzimy w przypadku jaj, mleka czy serów. Drożeć będą natomiast mięsa – ocenia Dariusz Winek, ekonomista BGŻ. Oprócz żywności taniały także odzież i obuwie – w ujęciu miesięcznym o

0,5 proc., a w stosunku do czerwca 2008 r. – o prawie 10 proc. Zdaniem ekonomistów to wynik coraz słabszego popytu konsumpcyjnego.

Na wzrost wskaźnika inflacji w czerwcu działały głównie paliwa, które podrożały o prawie 7 proc. w ślad za drożejącą ropą.

W lipcu i sierpniu inflacja powinna jeszcze spaść, choć mało prawdopodobny jest spadek do poziomu poniżej 3 proc. – Zagrożeniem dla takiego scenariusza jest niepewność związana z cenami ropy i wartością złotego – uważa Piotr Pękoś.

[wyimek]W lecie inflacja zwolni do ok. 3 proc. Ale wyraźnie wolniej ceny będą rosły dopiero w 2010 r. W bilansie handlowym widać minimalną poprawę w eksporcie. Coraz mniej importujemy – to efekt m.in. spadających inwestycji. [/wyimek]

– Pod koniec roku mogą wzrosnąć ceny żywności, a w listopadzie i grudniu inflacja wzrośnie z powodu efektu bazy – pod koniec 2008 r. bardzo tania była ropa – wyjaśnia Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao.

Wczoraj NBP opublikował także dane o eksporcie i imporcie w maju bieżącego roku. Wartość towarów kupowanych za granicą systematycznie maleje – w maju wyniosła 7,64 mld euro wobec 7,9 mld euro w kwietniu i ponad 11,4 mld euro rok temu. Eksport spadł w ujęciu rocznym o ponad

23 proc. i wyniósł 7,59 mld euro. Sytuację poprawiła nieco sprzedaż samochodów, stanowiąca 8,2 proc. eksportu. Jak podał NBP, w porównaniu z majem 2008 roku eksport samochodów wzrósł o prawie 3 proc., głównie dzięki sprzedaży do Niemiec.

– Import będzie nadal w kiepskiej kondycji, bo ciężko oczekiwać większego popytu krajowego. Z drugiej strony nadal słaby złoty i sygnały poprawy w Europie będą pomagały eksporterom – mówi Lars Christensen, ekonomista Danske Banku.

W sumie saldo bilansu handlowego było w maju na niewielkim minusie -58 mln euro wobec

1,4 miliarda euro niedoboru rok temu. W całym bilansie płatniczym po raz czwarty z rzędu zanotowano nadwyżkę, tym razem wynoszącą 207 mln euro wobec niecałych 150 mln euro w kwietniu, co pomogło wczoraj złotemu. Negatywną informacją jest natomiast odpływ kapitału długoterminowego – NBP podał, że saldo zagranicznych inwestycji wyniosło -474 mln euro. Zdaniem ekonomistów spółki córki oddają pożyczki od swoich właścicieli.

Pewnym pocieszeniem jest natomiast drugi z rzędu wzrost inwestycji portfelowych. Inwestorzy zagraniczni kupili polskie papiery dłużne za 1,4 mld euro.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=m.kuk@rp.pl]m.kuk@rp.pl[/mail]

Ceny w czerwcu wzrosły o 3,5 proc. w porównaniu z czerwcem 2008 roku i 0,2 proc. w porównaniu z majem. Dane te nie zaskoczyły ekonomistów, choć były nieco wyższe od prognozy Ministerstwa Finansów (3,4 proc.).

– Niższe tempo wzrostu cen to wynik głównie spadających cen żywności – tłumaczy Piotr Pękoś, ekonomista BPH. W ubiegłym miesiącu ceny żywności spadły po raz pierwszy w tym roku – najbardziej potaniały owoce (11,3 proc.) i warzywa (7,5 proc.). Taniej można było kupić także towary z grupy mleko, sery, jaja, choć tu spadki były minimalne (0,3 proc.). Drożeją natomiast cały czas mięsa, najbardziej drób – o prawie 4 proc. Te tendencje będą się utrzymywać także w kolejnych miesiącach.

Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński