Według „szybkiego” szacunku GUS wzrost PKB w Polsce w II kwartale wyniósł 3,2 proc. w skali roku wobec 2 proc. w I kwartale. Większość ekonomistów spodziewała się, że będzie to 2,7 proc.
– Tempo wzrostu gospodarczego kontynuowało przyspieszanie. Polska gospodarka znajduje się w fazie ożywienia, które nabiera rozpędu – uważa Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Jej zdaniem przyspieszyła konsumpcja gospodarstw domowych, spodziewa się ponad 5-proc. dynamiki rok do roku. – Nadal spadały inwestycje, prawdopodobnie nawet głębiej niż w poprzednim kwartale, ale jednocześnie poprawił się wkład zapasów we wzrost PKB i lekko dodatni pozostał wkład eksportu netto – szacuje ekonomistka.
Kwartalna dynamika PKB oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się do 1,5 proc. kw./kw. wobec 0,8 proc. w I kw. (rewizja w górę z 0,5 proc.). – Szybszy od oczekiwań wzrost gospodarczy notowany w II kwartale oddala moment luzowania monetarnego. Oczekiwania na obniżki stóp NBP muszą się trochę po (wtorkowym – red.) odczycie PKB skorygować – oceniają ekonomiści Banku Pekao. Zaś Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, skomentował: – Lepszy od prognoz wynik PKB w II kw. daje szansę na tegoroczny wzrost gospodarczy powyżej 3 proc.
Pełne dane o PKB w II kw. GUS poda 29 sierpnia.
Inflacja powyżej celu
W lipcu płaciliśmy o 4,2 proc. więcej niż rok temu. O ponad 6 proc. więcej kosztowały usługi, a o 3,5 proc. towary – takie dane o CPI podał GUS. W ciągu miesiąca inflacja konsumpcyjna wzrosła o 1,4 proc. Jest więc znowu wyższa, niż zakłada cel inflacyjny NBP. Stało się tak, jak przewidywali ekonomiści i jak wynikało z wcześniejszych podwyżek cen za energię elektryczną i media.