Według BIEC od początku roku zmiany wskaźnika są bardzo niewielkie, przemawiają za stabilizacją tempa wzrostu gospodarki na dotychczasowym poziomie, bez większych szans na wyraźne przyspieszenie.
"Spośród ośmiu składowych wskaźnika w czerwcu br. trzy wzrosły w stosunku do wartości sprzed miesiąca, trzy nie zmieniły się i dwie uległy pogorszeniu. Poprawa tych składowych, które w tym miesiącu działały w kierunku poprawy koniunktury, była bardzo umiarkowana" - zaznaczono.
Zgodnie z analizami BIEC w czerwcu nieznacznie wzrosło tempo napływu nowych zamówień do sektora przetwórstwa przemysłowego. Szerszym strumieniem napływały głównie zamówienia od zagranicznych odbiorców, czemu sprzyjało osłabienie złotego. Zamówienia krajowego od drugiej połowy ubiegłego roku w zasadzie nie poprawiają się, co potwierdzają dane na temat sprzedaży detalicznej.
"Dzięki nieco wyższym niż przed miesiącem zamówieniom, poprawiły się również oceny na temat stanu finansów firm. Poprawa jest niewielka i znacznie poniżej swego ostatniego szczytu z marca br. Dotyczy głównie przedsiębiorstw największych, zatrudniających powyżej 250 pracowników i wynika głównie ze skrócenia czasu realizacji zobowiązań finansowych wobec tych firm. Im mniejsza firma, tym większe problemy finansowe oraz wydłużający się okres zapłaty zaległych faktur" - wyjaśnia BIEC.
W związku z niepewnością, związaną z kształtowaniem się popytu, zapasy wyrobów gotowych wykazują znaczną stabilność. Według analityków, przedsiębiorcy nie zwiększają ich na wypadek gwałtownego wzrostu zamówień - co ma zwykle miejsce wraz z nadchodzącym wyraźnym ożywieniem koniunktury gospodarczej - ani też nie redukują ich poziomu do niezbędnego minimum, co towarzyszy zwykle słabszej koniunkturze.