Reklama

Sprzedaż detaliczna lekko na plusie

Styczeń nie był dobry dla polskich przedsiębiorstw. Polacy wydali na towary i usługi niewiele więcej niż rok temu. Konsumpcja będzie spadać

Publikacja: 25.02.2009 02:26

Sprzedaż detaliczna lekko na plusie

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Sprzedaż detaliczna w styczniu (liczona w cenach stałych) wzrosła bowiem tylko o 0,8 proc. w porównaniu z początkiem 2008 roku – podał Główny Urząd Statystyczny. W cenach bieżących wzrost jest niewiele większy – sięga 1,3 proc.

– Zmniejszenie tempa wzrostu sprzedaży detalicznej może wynikać choćby z tak banalnej przyczyny jak zła i mroźna pogoda – uważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club. Ale zaraz dodaje, że gospodarka na pewno wyhamowuje, być może mamy już początek recesji. W pełni kondycję gospodarki będzie można ocenić na podstawie całych danych z tego kwartału.

Już teraz natomiast wiadomo, że na pewno wzrost PKB w IV kwartale będzie niższy, niż dotąd prognozowano, czyli 3 proc. Świadczy o tym spadająca od czterech miesięcy wartość produkcji sprzedanej. Prof. Gomułka prognozuje, że PKB w IV kwartale ubiegłego roku będzie dodatni i wyniesie ok. 1,5 – 2 proc. Informacje o wzroście gospodarczym w IV kwartale GUS poda 2 marca.

Z wczorajszych danych wynika, że w styczniu nadal znacznie spadała sprzedaż samochodów i motocykli (o 24,6 proc. w skali roku) oraz paliw (o 11,5 proc.). Niewiele zaś wzrosła konsumpcja żywności, napojów i wyrobów tytoniowych (o 1,4 proc.). Rzadziej też zmieniamy sprzęt rtv, agd i meble. W styczniu ich sprzedaż wzrosła o 3,9 proc., podczas gdy miesiąc temu było to ponad 9 proc. więcej niż pod koniec 2007 roku. Nieźle się zaś trzyma sprzedaż odzieży i obuwia (wzrost o 28,1 proc.) oraz farmaceutyków (wzrost o 15,3 proc.).

– Konsumpcja ewidentnie hamuje – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku. Przypomina co prawda, że ten styczeń miał mniej dni roboczych niż ubiegły, a dodatkowo na początku zeszłego roku sprzedaż detaliczna skoczyła wysoko w górę, bo aż o 16 proc. – Struktura sprzedaży wskazuje na znaczące osłabienie popytu na dobra trwałego użytku, to świadczy o malejącej skłonności gospodarstw domowych do robienia większych zakupów. Ludzie są coraz bardziej niepewni swoich perspektyw zawodowych i dochodowych – uważa Borowski.

Reklama
Reklama

GUS potwierdził także wstępne szacunki resortu pracy dotyczące styczniowego bezrobocia. Wzrosło ono o 1 pkt proc., do 10,5 proc. Do urzędów pracy zgłosiło się ponad 307 tys. nowych osób. Z rejestrów wykreślono prawie 147 tys. bezrobotnych. Ekonomiści przypominają, że zawsze w styczniu bezrobocie jest wyższe. Ale ich zdaniem standardowo do pośredniaków zapisuje się ok. 100 tys. osób. – W tym roku ten wzrost bezrobocia jest wyjątkowo wysoki i jest to sygnał, że nie uda się nam uniknąć zwiększenia bezrobocia – dowodzi jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan. Jego zdaniem pracę w Polsce może w tym roku stracić ok. 300 tys. osób. Jest to mniej, niż szacuje rząd, ale ekspert Lewiatana dodaje: – Firmy, które uważają, że już pod koniec roku poprawi się koniunktura, będą zwlekały ze zwolnieniami jak najdłużej, bo inaczej musiałyby najpierw ponieść koszty odpraw dla zwalnianych, a później – za kilka miesięcy – ponownej rekrutacji pracowników. Jednak z danych GUS wynika, że sytuacja na rynku pracy się pogarsza.

Wydajność pracy w przemyśle (mierzona produkcją sprzedaną liczona na jednego pracownika) była w styczniu o 12,1 proc. niższa niż przed rokiem, przy mniejszym o 3,2 proc. przeciętnym zatrudnieniu, ale też wzroście płac realnych o 7,2 proc.

[ramka]Hamują budowy mieszkań

Zastój w sprzedaży mieszkań coraz mocniej odciska swoje piętno na rynku budowlanym. W styczniu rozpoczęto budowę niewiele ponad 5,9 tys. mieszkań – wynika z danych GUS.

To o 41,4 proc. mniej niż rok wcześniej. Jeszcze w grudniu spadek rozpoczynanych inwestycji sięgał 35,6 proc. O prawdziwym załamaniu można mówić w przypadku deweloperów. Już od jesieni informowali, że wstrzymują się z budowami. I faktycznie, zarówno w styczniu 2009, jak i w grudniu 2008 liczba rozpoczynanych budów mieszkań nie sięgała nawet połowy wyników sprzed roku.

Inwestorzy wciąż pesymistycznie patrzą także na dalszą przyszłość. W styczniu wydano pozwolenia na budowę niecałych 12,6 tys. mieszkań, czyli o 14,1 proc. mniej niż przed rokiem (w grudniu spadek sięgał 19,2 proc.) – podał GUS. W przypadku deweloperów spadek przekroczył 31 proc. (w grudniu –35,8 proc.).

Reklama
Reklama

mz[/ramka]

[ramka]Złe nastroje w RFN

Wskaźnik Ifo, obrazujący nastroje kadry kierowniczej w 7 tys. niemieckich firm, spadł w lutym do poziomu 82,6 pkt z 83 pkt w styczniu. To najgorszedane od 1982 roku.

Ocena sytuacji bieżącej się obniżyła, ale po raz drugi z rzędu wzrósł wskaźnik obrazujący oczekiwania. – Nie widać jednak, byśmy już osiągnęli punkt zwrotny – podano. Indeks Ifo spadał nieprzerwanie od maja 2008 roku z poziomu po- nad 103 pkt. Jedynie w styczniu zanotował minimalny wzrost. Niemiecka gospodarka znajduje się w najgłębszej recesji od czasów II wojny światowej. Spadek PKB w 2009 roku może wynieść, według najczarniejszych prognoz, 5 procent. Na ratowanie gospodarki władze w Niemczech wydadzą 80 miliardów euro.

qk[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

Reklama
Reklama

[mail=a.fandrejewska@rp.pl]a.fandrejewska@rp.pl[/mail]

Sprzedaż detaliczna w styczniu (liczona w cenach stałych) wzrosła bowiem tylko o 0,8 proc. w porównaniu z początkiem 2008 roku – podał Główny Urząd Statystyczny. W cenach bieżących wzrost jest niewiele większy – sięga 1,3 proc.

– Zmniejszenie tempa wzrostu sprzedaży detalicznej może wynikać choćby z tak banalnej przyczyny jak zła i mroźna pogoda – uważa prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club. Ale zaraz dodaje, że gospodarka na pewno wyhamowuje, być może mamy już początek recesji. W pełni kondycję gospodarki będzie można ocenić na podstawie całych danych z tego kwartału.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Dane gospodarcze
G20 to elitarny klub. Czy daje realne korzyści?
Dane gospodarcze
Polska jest już 20. gospodarką świata. Czy możemy awansować jeszcze wyżej?
Reklama
Reklama