Będą to pieniądze kibiców, sportowców, piłkarskich działaczy oraz zaproszonych gości. Badania oparto na wynikach finansowych organizatorów mistrzostw w latach 2004 i 2008. Z kolei wykorzystanie budowanych hoteli, w tym obiektów przygotowywanych z myślą o Euro, pozwoli zwiększyć wpływy z turystyki w kolejnych latach. W okresie 2013 – 2020 wzrosną one o ponad 240 mln zł.

Według spółki PL.2012 wartość wszystkich inwestycji związanych z organizacją Euro przekroczy 70 mld zł. Największą część wydatków – ponad 60 mld zł – pochłonie infrastruktura transportowa: nowe drogi, lotniska, transport miejski. Reszta – prawie 10 mld zł – to stadiony oraz obiekty towarzyszące. Te nakłady mają się jednak opłacać. Według badań powinny przynieść dodatkowe 2 proc. PKB.

Na razie jednak branża turystyczna mocno dołuje. Tylko w pierwszym kwartale liczba gości hotelowych spadła o 13 proc., a przychody hoteli nawet o jedną trzecią. W drugim kwartale część hoteli sygnalizowała spadek frekwencji nawet o 25 – 30 proc. Malejąca liczba gości w połączeniu z koniecznością drastycznych obniżek cen i trudnością w dostępie do kredytów sprawiły, że hotelarze wstrzymali inwestycje. Wiadomo też, że tylko z powodu organizacji Euro 2012 budowy nie przyspieszą. Musi się poprawić koniunktura. Dla efektywności branży taka pojedyncza impreza ma bowiem niewielkie znaczenie.