W 2010 łączna liczba placówek ośmiu największych sieci zwiększyła się niemal o 12 proc., do prawie 1340 – wynika z danych firmy badawczej PMR, która w tym roku prognozuje tu prawie 16-proc. wzrost, do ponad 1500. Wśród drogerii liderem jest Rossmann, który w tym roku ma powiększyć sieć do 610 sklepów. Wśród perfumerii liderem jest Douglas, który w 2011 ma otworzyć 100. salon.
Według badań zwyczajów zakupowych Polaków do perfumerii i drogerii zaglądają najczęściej kobiety. Ponad połowa z nich właśnie tam najczęściej kupuje kosmetyki. Wśród mężczyzn – ponad jedna trzecia.
Co siódma z pań kupuje kosmetyki od konsultantek którejś z firm sprzedaży bezpośredniej. Na trzecim miejscu są hipermarkety, gdzie kosmetyczne zakupy robi 11 proc. kobiet. Dużo częściej w hipermarketach zaopatrują się mężczyźni – prawie co piąty kupuje tam kosmetyki – zwykle przy okazji większych, cotygodniowych zakupów.
Jak wynika z danych PMR, w ostatnich latach wyraźnie zmalała popularność bazarów, (korzysta z nich tylko co setny Polak), choć jeszcze w latach 90. bazary były popularnym kanałem sprzedaży kosmetyków, zwłaszcza tych sprowadzanych z Zachodu. Dziś głównym kanałem dystrybucji renomowanych marek są perfumerie i lepsze drogerie, które walczą o klientów nie tylko wielkością oferty, ale coraz częściej też cenowymi promocjami.