Narastające obawy o wcześniejsze wygaszanie luźnej polityki pieniężnej w USA wywołują niepokój. Z kolei wzrost awersji do ryzyka powoduje, że inwestorzy odwracają się od rynków wschodzących. Opisujący je wskaźnik MSCI EM w minionym tygodniu stracił nieco ponad 1 proc. To oznacza, że spadki się pogłębiają, bo wcześniejszy tydzień indeks również zakończył pod kreską.
Wyjątkowo słabo w minionym tygodniu poradziły sobie giełda turecka oraz brazylijska. Indeks opisujący tę pierwszą stracił aż 5,5 proc., a brazylijska Bovespa prawie 5 proc.
Gdy jednak popatrzymy na sytuację na tych rynkach od początku roku, wówczas widoczna jest znacząca różnica. Inwestorzy, którzy ulokowali swoje pieniądze w Turcji, wciąż mają powody do zadowolenia. Tamtejszy rynek w 2013 r. zyskał bowiem w sumie 10 proc. Tymczasem giełda brazylijska jest aż 12 proc. pod kreską.
Jeśli chodzi o ubiegły tydzień, słowa uznania należą się przede wszystkim Warszawie. WIG20 okazał się bowiem najmocniejszym indeksem wśród wszystkich analizowanych i zyskał aż 4,2 proc.
Już w poniedziałek poszybował o prawie 3 proc., bez problemu forsując psychologiczny poziom 2400 pkt. W czwartek inwestorzy mieli dzień przerwy z powodu Bożego Ciała, a w piątek wywindowali indeks do 2485,5 pkt (+0,9 proc.), podczas gdy na zachodnioeuropejskich parkietach wyprzedawano akcje.