Reklama

Karty na rynku walutowym będą rozdawały banki centralne

Rozchodzące się drogi najważniejszych banków centralnych będą decydowały o kursach walut w 2015 r. A to może oznaczać tylko jedno: dalsze umacnianie się dolara, słabnięcie euro i jena.

Publikacja: 29.12.2014 02:55

Wobec dróg głównych banków centralnych, trudno oczekiwać na rynku walutowym innych tendencji, niż um

Wobec dróg głównych banków centralnych, trudno oczekiwać na rynku walutowym innych tendencji, niż umocnienie dolara i osłabienie euro oraz jena.

Foto: Bloomberg

Co do tego wśród analityków walutowych panuje niemal powszechna zgoda. Skalę tych zmian i ich konsekwencje oceniają jednak różnie.

O tym, że amerykańska Rezerwa Federalna i Bank Anglii w 2015 r. dokonają najprawdopodobniej pierwszych po kryzysie podwyżek stóp procentowych, podczas gdy Europejski Bank Centralny i Bank Japonii będą nadal łagodziły politykę pieniężną, analitycy mówią nie od dziś. Dlatego już w mijającym roku miało to wyraźne przełożenie na kursy walut. Od lata dolar zyskał wobec euro i jena odpowiednio 12,5 i 19,8 proc. To może oznaczać, że inwestorzy uwzględnili już w kursach walut różnice w nastawieniu banków centralnych. Średnie prognozy analityków zdają się to potwierdzać: w 2015 r. dolar ma się umocnić wobec euro i jena już tylko o niespełna 4 proc. To jednak wystarczyłoby, aby za euro trzeba było zapłacić mniej niż 1,20 dolara – najmniej od dekady.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Dane gospodarcze
Rosyjska stopa procentowa w dół. Ale wciąż jest bardzo wysoko
Dane gospodarcze
Czy Stany Zjednoczone zbliżyły się do recesji, czy to tylko spowolnienie?
Dane gospodarcze
Inflacja w USA negatywnie zaskoczyła
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Reklama
Reklama