Najlepszy kwartał złotego od dwóch lat

Kurs euro ustanowił w czwartek nowe, półtoraroczne minimum.

Aktualizacja: 31.03.2017 08:50 Publikacja: 30.03.2017 22:10

Najlepszy kwartał złotego od dwóch lat

Foto: 123RF

W czwartek, gdy zamykaliśmy to wydanie „Rzeczpospolitej", za euro było trzeba zapłacić niewiele ponad 4,21 zł. Dla porównania, jeszcze w połowie marca kurs euro sięgał 4,34 zł, na początku roku przekraczał 4,40 zł. To oznacza, że w ciągu I kwartału polska waluta zyskała w stosunku do euro blisko 5 proc.

Czwartek był już szóstym z rzędu dniem aprecjacji polskiej waluty. – Złoty zachowuje się w ostatnich dniach bardzo mocno. Pomagają mu nastroje na globalnych rynkach finansowych, ale również lokalnie wyższe perspektywy wzrostu gospodarczego, co nie powinno się istotnie zmienić w najbliższym czasie – tłumaczy Mikołaj Raczyński, zarządzający funduszami w Noble Funds TFI. Podobnie jak zdecydowana większość ekspertów uważa jednak, że potencjał polskiej waluty do aprecjacji jest na wyczerpaniu.

Rozczarowanie mija

W ostatnich dwóch tygodniach złoty zyskiwał pod wpływem wydarzeń w USA. Po tym, jak prezydent Donald Trump nie był w stanie przeforsować w Kongresie zmian w systemie ubezpieczeń społecznych, inwestorzy zaczęli wątpić w to, że będzie w stanie zrealizować swój program, zakładający m.in. poluzowanie polityki fiskalnej. Tymczasem takie oczekiwania stały po listopadowych wyborach prezydenckich w USA za napływem kapitału na tamtejsze rynki i aprecjacją dolara.

Rozczarowanie Trumpem wywołało odpływ kapitału z USA na inne rynki, co przełożyło się na osłabienie amerykańskiej waluty. W ostatnich dniach dolar odrobił nieco strat, m.in. w stosunku do euro. „Czy złoty jest odporny na umocnienie dolara? Nie wydaje nam się to prawdopodobne" – napisali w czwartkowym komentarzu ekonomiści mBanku. Według nich ten tydzień wyznaczy minimum kursu euro w złotych.

Podobnie perspektywy polskiej waluty oceniają ekonomiści Banku Zachodniego WBK. „Sądzimy, że do końca tygodnia złoty może pozostać mocny w stosunku do euro, natomiast w kolejnych dniach widzimy ryzyko realizacji zysków z ostatniej aprecjacji krajowej waluty" – napisali.

Mikołaj Raczyński zwraca uwagę, że na notowania złotego negatywny wpływ może mieć wzrost awersji inwestorów do ryzyka przez wyborami prezydenckimi we Francji, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja. – Im bliżej będzie pierwszej tury wyborów we Francji, tym bardziej ostrożni w alokacji ryzyka mogą być inwestorzy – powiedział „Rz".

Stabilizacja, a nie osłabienie

Zarządzający z Noble Funds TFI zauważa jednak, że skala aprecjacji złotego zaskoczyła uczestników rynku walutowego. Stąd kontynuacji tego ruchu wykluczyć nie można. – Nadal istnieje potencjał do umocnienia polskiej waluty, jednak jest on dużo bardziej ograniczony – mówi Raczyński.

Koniec aprecjacji złotego nie musi jednak oznaczać gwałtownego ruchu w przeciwnym kierunku. „Istnieje szansa na kontynuację spadku kursu euro poniżej 4,20 zł, ale bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje nam się jego stabilizacja w przedziale 4,23–4,26 w kolejnych dniach" – zauważyli w czwartkowym komentarzu ekonomiści banku Pekao.

W czwartek, gdy zamykaliśmy to wydanie „Rzeczpospolitej", za euro było trzeba zapłacić niewiele ponad 4,21 zł. Dla porównania, jeszcze w połowie marca kurs euro sięgał 4,34 zł, na początku roku przekraczał 4,40 zł. To oznacza, że w ciągu I kwartału polska waluta zyskała w stosunku do euro blisko 5 proc.

Czwartek był już szóstym z rzędu dniem aprecjacji polskiej waluty. – Złoty zachowuje się w ostatnich dniach bardzo mocno. Pomagają mu nastroje na globalnych rynkach finansowych, ale również lokalnie wyższe perspektywy wzrostu gospodarczego, co nie powinno się istotnie zmienić w najbliższym czasie – tłumaczy Mikołaj Raczyński, zarządzający funduszami w Noble Funds TFI. Podobnie jak zdecydowana większość ekspertów uważa jednak, że potencjał polskiej waluty do aprecjacji jest na wyczerpaniu.

Dane gospodarcze
PKB Japonii skurczył się w pierwszym kwartale
Dane gospodarcze
Prognozy gospodarcze dla UE: wraca koniunktura, ale ryzyko pozostaje
Dane gospodarcze
Amerykańska inflacja już niestraszna inwestorom
Dane gospodarcze
Inflacja w USA nie sprawiła przykrej niespodzianki inwestorom
Dane gospodarcze
Prognozy gospodarcze dla UE: wraca koniunktura, ale ryzyko pozostaje