Akcyza, którą płacą producenci piwa miałaby być zrównana z akcyzą na mocne alkohole. Stawka tego podatku podskoczyłaby z 8 zł 57 groszy do 62 zł 70 gr za hektolitr. To przełożyłoby się na wyraźny wzrost cen piwa.
Zdaniem Radia Zet branża piwowarska już alarmuje, że podwyżka akcyzy równałaby się z prawdopodobnym upadkiem mniejszych browarów, gdyż piwa rzemieślnicze - i tak już drogie w porównaniu z tymi produkowanymi przez duże browary - znalazłyby się poza zasięgiem finansowym części klientów. Browarnicy przekonują też, że podwyżka cen mogłaby doprowadzić do znacznego wzrostu „niekontrolowanego importu” z sąsiednich rynków. Mogłoby też dojść do wzmocnienia trendu odchodzenia Polaków od piwa do mocnych i droższych alkoholi.
Czytaj także: Może przybywać szkodliwych dla gospodarki danin sektorowych
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2012 r. produkcja piwa spadła o 4,1 proc. i wyniosła 38,42 mln hektolitrów.
Pogłoski o planach podniesienia akcyzy na piwo pojawiły się niedawno, w czasie prac nad nowelizacją ustawy akcyzowej, nad którą pracuje już Sejm. Choć nie ma w niej zapisów o podwyżkach stawek tego podatku, to część posłów zgłosiło pomysły wyższego opodatkowania niektórych wyrobów tytoniowych. Te inicjatywy Ministerstwo Finansów najpewniej jednak zablokuje.