Rząd sztucznie zmniejszył deficyt i mówi o sukcesie

Deficyt budżetu państwa za 2009 rok wyniósł ok. 24 mld zł, a nie planowane 27,2 mld zł. Łącznie z długami Funduszu Drogowego i ZUS jest jednak wyższy niż 40 mld zł. Dziura w całym sektorze przekroczyła 80 mld zł

Aktualizacja: 29.01.2010 02:55 Publikacja: 29.01.2010 01:49

Rząd sztucznie zmniejszył deficyt i mówi o sukcesie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

To na razie wstępne szacunki, bo Ministerstwo Finansów nie podaje jeszcze ostatecznego wyniku. Trwa liczenie dochodów i wydatków państwa. – Może się okazać, że deficyt będzie jeszcze niższy, bo samorządy cały czas zwracają niewykorzystane subwencje – mówi jeden z urzędników resortu. Z drugiej strony jednak przedsiębiorcy cały czas mogą składać wnioski o zwrot podatku VAT, a to może zmienić tę sytuację.

Niezależnie jednak, czy będzie on bliższy 23 czy 27 mld zł, czyli poziomu z ustawy budżetowej na 2009 rok, minister finansów Jacek Rostowski nie ma powodów do dumy ani chwalenia się świetnymi metodami zarządzania finansami publicznymi. Tak naprawdę deficyt budżetowy w 2009 roku przekroczył 40 mld zł.

W styczniu ubiegłego roku rząd był zmuszony zweryfikować prognozowany wzrost gospodarczy z 3,8 proc. do 1,7 proc. PKB. To oczywiście wiązało się ze zweryfikowaniem spodziewanych dochodów w dół. Niemal natychmiast po uchwaleniu budżetu zaczął więc szukać oszczędności w wydatkach.

Jednak zamiast rzeczywistego ograniczania wydawanych kwot obciął budżet Funduszowi Drogowemu i kazał mu się zapożyczać na rynku – dług z tego tytułu przekroczył 10 mld zł. Podobnie z Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, który pożyczył ok. 8 mld zł. Pół roku później minister finansów ogłosił, że wzrost może być minimalny i wynieść 0,2 proc. PKB, więc jeszcze bardziej obciął spodziewane dochody – o kolejne 30 mld zł. Wbrew wcześniejszym przewidywaniom w lipcu podszedł jednak do wyliczeń bardzo konserwatywnie – zdaniem ekonomistów za bardzo.

W tej sytuacji ogłaszanie, że wpływy z VAT okazały się wyższe od tych zapisanych w nowelizacji budżetu o 5 mld zł, dochody akcyzowe o 2 mld zł, a z podatku PIT o 1 mld zł, nie jest powodem do dumy, skoro wcześniej obniżono je bardziej, niż to było konieczne. Deficyt może więc okazać się co prawda niższy od zapisanego w nowelizacji, ale dużo wyższy od pierwotnie zakładanego na poziomie 18,2 mld zł.

– Minister finansów stosował tyle zabiegów, które miały doprowadzić do pokazania jak najniższego deficytu budżetowego na papierze, że teraz ostateczny wynik nie przedstawia żadnej merytorycznej wartości – uważa Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas. – Rynki finansowe interesuje wyłącznie wynik całego sektora finansów publicznych, a deficyt sięgnie tu zapewne 6 proc. PKB.

Ekonomista spodziewa się, że w 2010 r. poziom deficytu będzie jeszcze wyższy, bo rosną wydatki inwestycyjne – co oczywiście jest pozytywną wiadomością – rosną też niestety wydatki na świadczenia socjalne, które nie mają pokrycia w dochodach.

Profesor Andrzej Wernik z Akademii Finansów jest przekonany, że rząd mógłby dziś wystąpić przed wyborcami i mówić o sukcesie, gdyby poprawił stan finansów publicznych dzięki podejmowanym wysiłkom. – W końcówce 2009 r. sytuacja gospodarcza się poprawiła i wpływy okazały się lepsze, to jednak nie była zasługa rządu – podkreśla.

Jego zdaniem ważniejsze jest, jak teraz rząd będzie zmniejszał deficyt strukturalny i czy podejmie radykalne działania. Bo ożywienie gospodarcze może nie wystarczyć.

To na razie wstępne szacunki, bo Ministerstwo Finansów nie podaje jeszcze ostatecznego wyniku. Trwa liczenie dochodów i wydatków państwa. – Może się okazać, że deficyt będzie jeszcze niższy, bo samorządy cały czas zwracają niewykorzystane subwencje – mówi jeden z urzędników resortu. Z drugiej strony jednak przedsiębiorcy cały czas mogą składać wnioski o zwrot podatku VAT, a to może zmienić tę sytuację.

Pozostało 86% artykułu
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł