To oznacza, że resort jest skłonny zgodzić się na ubytek około dwa mld zł rocznie w budżecie.
Nacisk polityczny na obniżenie akcyzy na paliwo jest coraz silniejszy. Rozmowę z Ministrem Finansów Jackiem Rostowskim na temat akcyzy zapowiedział już premier Donald Tusk. Wcześniej apelował o obniżkę Waldemar Pawlak. Dziś PiS zagroził wotum nieufności wobec ministra finansów jeśli do przyszłej środy podatek nie zostanie obniżony. Do tej pory minister wydawał się być w tej kwestii nieugięty.
PiS chciałoby, aby paliwo na stacjach staniałoby o 65 gr. Do tego trzeba byłoby obniżyć akcyzę o 55 groszy, do najniższego akceptowalnego przez UE poziomu 1,05 zł na litrze. To jednak oznaczałoby spadek wpływów do budżetu o prawie siedem mld zł rocznie.