Sejm uchwalił budżet na 2012 r.

Po około czterech godzinach głosowania Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2012 r. dopuszczającą maksymalny deficyt w wysokości 35 mld zł. Głosowało 433 posłów, 233 było za, 200 przeciw, żaden poseł nie wstrzymał się od głosu

Publikacja: 27.01.2012 15:37

Sejm uchwalił budżet na 2012 r.

Foto: Fotorzepa, RP Radek Pasterski

Spośród około 350 głosowanych poprawek Sejm wprowadził do ustawy zaledwie sześć - zgłoszonych przez PO.

Poparcie posłów uzyskała m.in. poprawka PO, która przywiduje 300 zł podwyżki dla służb mundurowych: strażaków, funkcjonariuszy BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej. Pieniądze mają pochodzić z rezerwy na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Wypłacanie podwyżki nastąpiłoby 1 października 2012 r. pod warunkiem, że do tego czasu środki z tej rezerwy nie zostaną wyczerpane.

Sejm zgodził się też na trzy poprawki obniżające budżet IPN.

- To zrównoważony, odpowiedzialny budżet w trudnych czasach; potwierdziliśmy też wartość koalicji PO-PSL - powiedział premier Donald Tusk .

Ustawa budżetowa na 2012 r. dopuszcza maksymalny deficyt w wysokości 35 mld zł. Spośród około 350 głosowanych w piątek poprawek Sejm wprowadził do ustawy zaledwie sześć - zgłoszonych przez PO.

- Potwierdziliśmy wartość koalicji - zawsze głosowanie nad budżetem jest takim bardzo poważnym testem. Po drugie zbudowaliśmy kolejny w trudnych czasach budżet zrównoważony, w tym sensie, że wypełniający w czasach kryzysu dwie największe potrzeby, czyli bezpieczeństwo finansowe państwa - tak, żeby Polsce nie groził żaden czarny scenariusz - oraz decyzje, które chronią ludzi przed nadmiernym drenarzem kieszeni - powiedział Tusk w piątek dziennikarzom.

Jak dodał, przyjmuje "z satysfakcją ten rzeczywiście niełatwy budżet". Tusk przekonywał, że kształt budżetu był znany i konsultowany od czerwca 2011. "Nie mam poczucia, żeby zabrakło czasu i refleksji na wszystkimi punktami tego budżetu" - zaznaczył.

"(Chcemy) chronić Polskę - bez żadnych radykalnych ruchów - tak, aby ludzie nie ucierpieli nawet wtedy, gdy musimy podejmować trudne decyzje" - podkreślił szef rządu.

Dla niego - jak dodał - jest też ważne, że budżet został uchwalony "w momencie symbolicznym", gdy opublikowano dane dotyczące m.in. wzrostu PKB w 2011 roku. W piątek GUS podał najnowsze dane dotyczące polskiej gospodarki. Wzrost PKB w 2011 r. oszacował na 4,3 proc., wzrosły również inne wskaźniki dotyczące sprzedaży, zamówień dla przemysłu, obrotów w handlu.

- Wtedy, kiedy planowaliśmy zeszłoroczny budżet i zakładaliśmy 3,5 proc. wzrostu, to na głowę ministra Rostowskiego spadły gromy ze strony opozycji i niektórych ekspertów, że przesadnie optymistycznie prognozujemy wzrost. Okazało się, że ta prognoza - tak jak obiecał minister Rostowski - była konserwatywna, czyli powściągliwa i ostrożna - zaznaczył Tusk.

Jak dodał, rząd zakłada, że parametry w budżecie na 2012 rok również są "realistyczne i ostrożne". - Nawet, jeśli niektórzy znajdują satysfakcję w takich czarnych wróżbach i czarnych poglądach, my jesteśmy przekonani, że budżet jest przygotowany odpowiedzialnie - podkreślił szef rządu.

Budżet w oczach PiSu

Zły budżet, ale na miarę tego rządu i jego nieporadności - w ten sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował uchwaloną przez Sejm ustawę budżetową.

Według szefa PiS, budżet jest "niesprawiedliwy i całkowicie pozbawiony jakiejś idei". "Poza tą jedną: nie przekroczyć 55 proc. (w relacji długu publicznego do PKB). Przy czym to jest idea o tyle oderwana od rzeczywistości, że mamy tę sferę kreatywnej księgowości, która na pewno sięga jakiegoś tam znaczącego procentu naszych długów" - powiedział Kaczyński.

Jego zdaniem, "w związku z tym upieranie się przy tym, że to 55 proc. nie zostało przekroczone, nie jest akceptowane". "No choćby poza Polską, gdzie na przykład Eurostat ocenia to inaczej" - dodał.

Szef PiS uważa, że uchwalony w piątek przez Sejm budżet jest zły, ale "na miarę tego rządu, na miarę jego nieporadności, na miarę tej dziwnej sytuacji". "Bo skoro w zeszłym roku wzrost PKB to 4,3 proc. - no nie chciałbym tego kwestionować, bo nie mam żadnych przesłanek, żeby to kwestionować - to trzeba zadać takie pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?" - pytał prezes PiS.

Budżet przewiduje, że deficyt w 2012 r. nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt budżetu środków europejskich 4,5 mld zł. Wydatki budżetu państwa mają wynieść nie więcej niż 328,7 mld zł, a dochody 293,7 mld zł.

Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Budżet i podatki
Czy trzeba będzie mocniej zaciskać pasa
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku