Deficyt w budżecie państwa po październiku wyniósł 27,25 mld zł – podało wczoraj wstępne dane Ministerstwo Finansów. To zaskakująco mało, bo o ponad 16 mld zł mniej niż w harmonogramie realizacji budżetu.
Tak dobre wyniki na dwa miesiące przed końcem roku sugerują, że dziura w państwowej kasie będzie znacznie niższa niż zaplanowane 47,5 mld zł. – Może spaść nawet poniżej 30 mld zł – szacuje Mirosław Gronicki, były minister finansów.
Stosunkowo niski deficyt (niższy niż w w 2013 r.) budżet może zawdzięczać przede wszystkim zaskakująco dobrym dochodom z podatku VAT oraz oszczędnościom po stronie wydatków. Wpływy z VAT po październiku (ok. 105 mld zł) stanowiły już ok. 92 proc. planu na cały rok, a co więcej były o 10,3 proc. wyższe niż przed rokiem. Tymczasem w ustawie budżetowej zaplanowano ich wzrost o ok. 2 proc. – W kolejnych miesiącach ze względu na deflację dynamika wpływów z VAT zapewne będzie słabnąć. Ale i tak będą one główną siłą napędową niezłego wykonania dochodów budżetowych – analizuje Michał Rot, ekonomista PKO BP. – Dotychczas konsumpcja prywatna utrzymywała się na stabilnym poziomie. I jeśli tak pozostanie do końca roku, to szanse wyższego wykonania dochodów w podatkach pośrednich – VAT i akcyzie – są spore – wtóruje Aleksandra Świątkowska, ekonomistka BOŚ Banku. Na koniec roku mogą być o 6–10 mld zł wyższe od planu.
Nieco lepszych wyników można się spodziewać także z podatku CIT (19,2 mld zł), z którego wpływy po październiku były o 2,3 proc. wyższe niż rok wcześniej, choć resort finansów zakładał wzrost o mniej niż 1 proc. Za to niespodziewanie słabo wyglądają wpływy z podatku PIT (po październiku – 34,8 mld zł). W porównaniu z 2013 r. są o 4,3 proc. wyższe zamiast spodziewanego wzrostu o 5,8 proc. – Prawdopodobnie w tej kategorii nie uda się zrealizować rocznego planu – uważa Gronicki.
Nieźle wygląda strona wydatkowa budżetu. Po dziesięciu miesiącach wydatki wyniosły 263 mld zł, czyli o 8 mld zł mniej, niż wynikałoby to z przyjętego harmonogramu ich realizacji. – Tak duża różnica pomiędzy rzeczywistym wykonaniem wydatków, a ich prognozą zdarza się relatywnie rzadko i można oczekiwać, że w całym roku wartość wydatków utrzyma się na poziomie zdecydowanie poniżej całorocznego planu, może nawet o 10 mld zł – komentuje Świątkowska.