Meblowa grupa nie ujawnia kwoty transakcji. Wiadomo jednak, że liczy na więcej niż podbój samych Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
– Rozwój rozpoczynamy od ZEA, przede wszystkim od Dubaju, który jest centrum biznesowym regionu i gdzie w toku mamy już trzy duże projekty hotelowe. Te referencje chcemy jednak wykorzystać w działalności w pozostałych państwach regionu – Katarze, Omanie, Kuwejcie i Bahrajnie – mówi „Rzeczpospolitej" Adam Krzanowski, prezes i współwłaściciel Nowego Stylu.
To plan na kilka lat. Grupa ma nadzieję, że zwiększona działalność na Bliskim Wschodzie przyniesie między 10 a 20 mln euro przychodów.
Do inwestycji zachęca stabilność polityczna kraju, korzystna polityka fiskalna, rynek pracy przyciągający specjalistów z całego świata i nieustanny rozwój infrastruktury. Kwitnie turystyka, także biznesowa, którą napędzają zarówno spektakularne budowle – Burj Khalifa (828 m) czy Palm Jumeirah za 12 mld dol.; w budowie jest kolejny, blisko kilometrowy wieżowiec Dubai Creek Tower – jak i popularność Dubaju jako lotniska przesiadkowego.
– Już jest tam ponad 500 hoteli, a ich liczba rośnie, m.in. w związku z przygotowaniami do World Expo 2020 i mistrzostw świata w piłce nożnej w sąsiednim Katarze – wylicza Krzanowski. – Pozostałe państwa Bliskiego Wschodu też dążą do uniezależnienia się od wpływów z wydobycia ropy, więc dynamicznie inwestują w rozwój pozostałych branż gospodarki.