Z kolei w PWPW, po pięciu miesiącach od odwołania poprzedniego prezesa, lipcowe nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy powołało na to stanowisko Macieja Biernata. To już trzeci menedżer, który stanął na czele spółki w ostatnich dziewięciu miesiącach, i to nie licząc osób pełniących te obowiązki.
O ile rotacja kadr w spółkach Skarbu Państwa nie jest nowym zjawiskiem, o tyle eksperci zarządzania zgodnie wskazują, że w czasach poprzedniej koalicji skala tych roszad była zdecydowanie mniejsza. Andrzej Nartowski, emerytowany prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów i ekspert corporate governance (ładu korporacyjnego) twierdzi, że chociaż polityczne kryterium doboru kadr i powyborcze kadrowe miotły w spółkach SP są w Polsce regułą, to teraz mamy ich wyjątkowe nasilenie, a średni termin przydatności prezesa spółki Skarbu Państwa dramatycznie się skrócił.
– Nigdy wcześniej nie było tak dużego tempa zmian po wyborach – twierdzi prof. Krzysztof Obłój. Potwierdza to również nasz barometr; za rządów PO–PSL w lecie poprzedzającym rok wyborczy barometr oscylował wokół 30 punktów. Teraz nie ma miesiąca, w którym spadłby poniżej 40 pkt.
Jak komentują ekonomiści, duża rotacja kadr w czołowych spółkach Skarbu Państwa wpływa negatywnie nie tylko na same firmy – w tym na ich korygowane raz po raz strategie – ale i na całą gospodarkę. W takich branżach jak energetyka czy przemysł paliwowy i wydobywczy spółki Skarbu Państwa mają dominujący udział w rynku, a dodatkowo wywierają silny pośredni wpływ poprzez setki swoich dostawców, podwykonawców. – Firma na etapie zmian we władzach zawsze jest w jakimś stopniu sparaliżowana decyzyjnie. Funkcjonuje wtedy w trybie operacyjnego zarządzania bieżącymi sprawami, a kwestie strategiczne są odsunięte na później. Ten stan zawieszenia może trwać miesiącami, zanim zostaną ogłoszone i rozstrzygnięte konkursy, a nowy prezes pozna firmę – przypomina Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Według niego, to właśnie zmiany kadrowe w spółkach z udziałem Skarbu Państwa były jedną z przyczyn spadku inwestycji w przedsiębiorstwach w 2016 r. – Biorąc pod uwagę, jak dużą rolę spółki Skarbu Państwa odgrywają w swoich branżach, ich przełożenie na gospodarkę jest znaczące, a grono interesariuszy bardzo szerokie – dodaje Kozłowski.
Niepewność dostawcy
Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego, również przypisuje wyhamowanie inwestycji m.in. zmianom w zarządach spółek Skarbu Państwa (wraz ze spółkami zależnymi). Według niej, nawet jeśli w takiej sytuacji nie ulega zmianie strategia firmy, to trudno ją realizować przy częstych zmianach prezesów, za którymi idzie często wymiana dyrektorów.