Aplikacja mTożsamość jest dostępna w formie pilotażowej. - To jest próba stworzenia cyfrowej tożsamości, jedna z dwóch alternatywnych dróg - mówił Świrski.
- Na świecie wydaje się nowy typ dowodów tożsamości z wbudowanym chipem, albo przenosi dowód do smartfona – dodał.
Tłumaczył, że dzięki temu, iż rozpoznawana jest nasza cyfrowa tożsamość możemy np. wszystko załatwiać w urzędzie. - Może kiedyś będziemy wsiadali do autobusów i tramwajów, a nasze konto zostanie odpowiednio obciążone. Po co kupować bilety, jeśli nasza cyfrowa tożsamość zostaje rozpoznana. Dzięki temu eliminujemy dużą część weryfikacji, bo nasza cyfrowa tożsamość załatwi za nas dostęp do wszystkich nowych serwisów - prognozował Świrski.
Gość zauważył, że patrząc na dzisiejsze rozwiązania legislacyjne, to co jest w mTożsamość nie jest równoznaczne z dowodem osobistym, chociaż miało być. Ocenił, że wszystko idzie w kierunku, żeby podstawowym dokumentem do cyfrowej tożsamości był plastikowy dowód z chipem.