Na piątkowym specjalnym posiedzeniu Sejmu omawiana ma być ustawa o zmianie podatku akcyzowego i innych ustaw, która ma ochronić odbiorców energii elektrycznej przez skokowym wzrostem cen prądu w 2019 r. W ustawie przewidziano przede wszystkim obniżenie podatku akcyzowego (z 20 do 5 zł za MWh) oraz ok. dziesięciokrotne obniżenie opłaty przejściowej płaconej przez gospodarstwa domowe.
Czytaj także: Prąd razi samorządy
W ustawie nie przewidziano szczególnych rozwiązań dla takich odbiorców jak samorządy. Tymczasem wiele miast i gmin ma już podpisane kontrakty, jako efekt postępowania zamówień publicznych, na dostawy na 2019 r. i to z cenami o 50-70 proc. wyższymi niż rok wcześniej. Rozwiązanie czy renegocjacja takiej umowy nie jest sprawą prostą, pytanie więc, czy samorządy tak naprawdę skorzystają na proponowanej przez rząd ustawie?
– Mówiąc w pewnym uproszczeniu, przepisy zamówień publicznych pozwalają w przypadku znaczącej zmian okoliczności, zwłaszcza powodujących straty czy nieuzasadnione koszty dla jednostek publicznych, na zmianę umowy – mówi Andrzej Porawki, dyrektor biura Związku Miast Polskich. – Jeśli wybrany w przetargu podmiot nie zgadza się na zmianę umowy, można pójść ze sprawą do sądu – dodaje.
Zdaniem Porawskiego, samorządy więc, powołując się na prawo zamówień publicznych, będę mogły zacząć starania o renegocjowanie umów. Jednak tego typu procesy mogę trwać, dostawy mogą się godzić na zmiany od ręki, lub nie, dlatego samorządowcy woleliby dodatkowych gwarancji. – Chcemy, by w tej ustawie, nad którą będzie pracował Sejm, znalazł się dodatkowy zapis przejściowy, systemowo pozwalający na renegocjacje umów zawartych przez samorządy w okresie maj-grudzień 2018 roku – podkreśla Porawski.