Sezon letni 2020 jest wyjątkowy, bo pandemia wymusza na urlopowiczach utrzymanie dystansu społecznego, a od branży sprostanie wymogom władz sanitarnych. Potwierdzeniem, jak jest to ważne, są odnotowane już przypadki zakażenia Covid-19 w Rewalu i Sarbinowie.
Czekając na bon
Stąd właśnie w tym roku większy niż dotychczas popyt na apartamenty, gdzie średnio rok temu mieszkały 3 osoby, a w tym roku ta średnia wzrosła do 3,6. Według danych platformy rezerwacyjnej Noclegi.pl przyrost w tej kategorii sięga ponad 30 proc. Jest to w tej chwili, po domkach, największa kategoria rezerwowanych obiektów noclegowych. – Na domki drewniane jest popyt bez względu na standard – tutaj odnotowujemy rekordową liczbę zapytań – w niektórych miejscowościach na jedno miejsce w domku przypada kilkudziesięciu zainteresowanych turystów – mówi Grzegorz Kołodziej, szef Noclegów.pl.
Na trzecim miejscu są hotele. Z naciskiem na obiekty luksusowe, takie jak chociażby hotel Mikołajki na Ptasiej Wyspie w Mikołajkach czy Dom Zdrojowy w Jastarni. – Ale generalnie ten sezon jest jak na razie bardzo słaby. I wszyscy się zawiedli, licząc, że pandemia zatrzyma Polaków w kraju, więc będą chcieli wyjechać na wakacje – przyznaje Leszek Mięczkowski, prezes zarządu spółki Dobry Hotel. – Widać, że goście dokonują rezerwacji dosłownie w ostatniej chwili, z powodu obaw, że „coś" jeszcze może się wydarzyć. Czekają również na obiecany przez rząd bon turystyczny, który chcieliby wykorzystać jeszcze w tym roku. Ale szczerze mówię: tkwimy w wielkiej niepewności i chyba do końca tego roku nie będę w stanie zrobić prognozy tegorocznych wyników – dodaje.
Spółka Dobry Hotel oprócz Jastarni i Mikołajek ma jeszcze obiekty m.in. w Trójmieście, Zakopanem, Krakowie i Wrocławiu. Fenomen popytu na hotelowy luksus prezes Mięczkowski tłumaczy tym, że takich obiektów jak Ptasia Wyspa i Dom Zdrojowy jest w Polsce jak na razie nie więcej niż trzy–pięć. – Wybierają je osoby, które wyjeżdżały na drogie wakacje zagraniczne, a w tym roku zostały w kraju – mówi.
Jak wynika z analizy travelplanet.pl, w rezerwacjach krajowych na lato założonych do końca czerwca ponad 52 proc. to wakacje nad Bałtykiem. Turyści płacą za wypoczynek średnio 1100 zł od osoby. Najbardziej, bo prawie o jedną trzecią, wzrosły ceny noclegów w Sopocie, Darłowie, Pobierowie i Ustroniu Morskim. Blisko 30 proc. zarezerwowało wypoczynek w górach, płacąc średnio nieco ponad 800 zł za wypoczynek. Nad jeziorami chce spędzić wakacje ok. 10 proc. turystów (za ok. 1000 zł od osoby).