Za baryłkę surowca marki Brent płacono wczoraj po południu mniej niż 89 dol. Ropa taniała, gdyż Międzynarodowa Agencja Energii obniżyła prognozę wzrostu popytu o 570 tys. baryłek dziennie do końca br.
Ceny wczoraj rosły, gdyż inwestorzy korzystali z okazji, by kupić przeceniony ostatnio surowiec. Za tonę miedzi w transakcjach trzymiesięcznych płacono ponad 7 tys. dol.
Kruszec ten podrożał wczoraj o ok. 2 proc., do ponad 1410 dol. za uncję. Johnson Matthey, największy na świecie producent platyny, przewiduje, że w ciągu sześciu miesięcy cena uncji dojdzie do 1575 dol.
Podaż żywca wieprzowego jest duża i dlatego ceny tuczników w skupie się nie zmieniają. Na giełdach stawki są już jednak bardzo niskie, a tymczasem nie widać oczekiwanych podwyżek i to mimo zbliżających się świąt i uruchomienia systemu dopłat do przechowywania mięsa. Obniżki dotyczą ostatnio głównie tłuszczów. O 8 – 10 proc. poszły w dół ceny słoniny, niższe są stawki za tłuszcze drobne. To efekt małego eksportu.