Zima znowu zaskoczyła drogowców; tym razem tym, że prawie jej nie ma. Zaplanowane prace rozbiórkowe powinny trwać pełną parą, ale nic się w tej sprawie nie dzieje.
Wczoraj mieliśmy poznać oferty w przetargu na rozbiórkę i odbudowę zniszczonego wiaduktu na Powązkowskiej – nad torami PKP prowadzącymi obok Arkadii do Dworca Gdańskiego. Nie poznamy, bo Zarząd Dróg Miejskich unieważnił przetarg i ogłosił nowy. Powązkowska – ważny łącznik między obwodnicami centrum i Śródmieścia – musi poczekać. – Prace ruszą najwcześniej w kwietniu – przyznaje naczelnik Wydziału Mostowego Andrzej Marecki z ZDM.
Według rzeczniczki drogowców Urszuli Nelken opóźnienie wyniesie ok. czterech tygodni. Skąd ten poślizg? Firma Warbud – jeden z oferentów – oprotestowała warunki przetargu. Chodziło o nieprecyzyjne określenie wymaganego doświadczenia, z powodu którego firma mogła zostać wykluczona z walki o kontrakt.
Dział PR koncernu próbuje przekuć przyblokowanie inwestycji w sukces. – Tak naprawdę pomogliśmy ZDM – mówi rzeczniczka Warbudu Agnieszka Wąsowska: – Gdyby przetarg był kontynuowany, każda przegrana firma mogłaby wykorzystać nieprecyzyjne warunki do jego unieważnienia.
Nowy termin otwarcia ofert dopiero 3 marca. Do listopada drogowcy mają rozebrać i odbudować połowę wiaduktu. ZDM nadal twierdzi, że zdąży. Prace przy drugiej części potrwają aż do jesieni 2009 roku.