Około 150 projektów o wartości prawie 5 mld euro obsługuje obecnie Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych – wynika z informacji „Rz”.– Mimo spowolnienia rozwoju gospodarczego na świecie nie spodziewamy się w tym roku mniejszego napływu inwestycji zagranicznych do Polski. Powinien się on utrzymać na poziomie 2007 r., kiedy to wartość inwestycji bezpośrednich sięgnęła 13,7 mld euro – mówi „Rz” prezes PAIiIZ Paweł Wojciechowski.
Kończą się jednak czasy, gdy Polska zabiegała o jakąkolwiek inwestycję dającą miejsca pracy. – Myślę, że jesteśmy już na takim etapie, iż możemy trochę wybrzydzać. Nie zależy nam na każdym projekcie, ale głównie na tych zaawansowanych technologicznie, dzięki którym znajdą pracę absolwenci wyższych uczelni – mówi Wojciechowski.
Według strategii PAIiIZ kluczowe dla Polski jest pozyskanie centrów badań i rozwoju, projektów z branży lotniczej, maszynowej, biotechnologicznej oraz z zakresu technik informacyjnych i zielonej energii. Dlatego wśród projektów, nad którymi pracuje, przeważają motoryzacyjne, elektroniczne i usługowe. 16 z nich wartych jest ponad 100 mln euro. – W projektach biotechnologicznych przegrywamy najczęściej z Węgrami i Czechami, w produkcyjnych, pracochłonnych – z Bułgarią i Rumunią. Jesteśmy zaś liderem w elektronice – mówi Wojciechowski.
PAIiIZ rozmawia m.in. o utworzeniu w Polsce aż 19 centrów usług dla firm (głównie z Amerykanami) oraz 28 zakładów motoryzacyjnych.
– Polska ze względu na rozszerzenie Unii Europejskiej i wzrost wynagrodzeń jest w coraz większym stopniu skazana na konkurowanie w obszarze zaawansowanych technologii. Niestety według raportu Ernst & Young nie jest postrzegana jako docelowe miejsce inwestycji w badania i rozwój. Zmiana tej percepcji powinna być dzisiaj zadaniem priorytetowym – podkreśla Marcin Kaszuba, menedżer w Ernst & Young.