– Nasza politechnika daje solidną podstawę do pełnienia stanowisk kierowniczych. Zapewniamy wykształcenie na europejskim poziomie i dobre przygotowanie informatyczne. Standardem jest znajomość języków obcych – mówi prof. Włodzimierz Kurnik, rektor Politechniki Warszawskiej.
Dyplom PW ma co dziewiąty prezes z tegorocznej Listy 500 największych przedsiębiorstw „Rzeczpospolitej”.
Natomiast co 14. z 408 szefów, którzy odpowiedzieli na naszą ankietę, ukończył krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą. Niewiele mniej ma za sobą studia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach.
Natomiast lider wśród uczelni ekonomicznych, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, uplasował się w tym roku na trzecim miejscu. Jego dyplom ma co 14. z szefów firm. Trzeba jednak pamiętać, że o ile Politechnikę Warszawską kończy co roku około 5 tys. osób, o tyle liczba absolwentów SGH nie przekracza 1000.
Tegoroczne wyniki po raz kolejny potwierdzają mocną pozycję inżynierów w zarządach polskich przedsiębiorstw. Absolwenci uczelni technicznych to 51 proc. szefów dużych firm. Jest ich wyraźnie więcej niż przed rokiem. Wtedy dyplomami uczelni technicznych mogło się pochwalić 38 proc. szefów. Co piąty z nich miał wówczas za sobą uniwersytet albo szkołę ekonomiczną. W tym roku takie wykształcenie miał co szósty prezes.