Na trybunach stadionów przybywa biznesowych kibiców

Coraz więcej firm funduje kluczowym klientom i pracownikom wyjazdy na imprezy sportowe

Publikacja: 07.07.2008 11:28

Na trybunach stadionów przybywa biznesowych kibiców

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

W czerwcu piłkarskie Euro w Austrii i w Szwajcarii, a w sierpniu olimpiada w Pekinie – tak mogą planować tegoroczne wakacje biznesowi partnerzy niektórych dużych firm. W ślad za międzynarodowymi korporacjami, które od lat zapraszają swych kontrahentów na słynne sportowe imprezy, coraz częściej decydują się na to także spółki z Polski.

– Firmy szukają dla kontrahentów czegoś wyjątkowego, a wyjazd na bardzo nagłośniony mecz czy wyścig, na który trudno zdobyć bilety, to unikatowa rzecz – mówi Piotr Marciniak, menedżer ds. kluczowych klientów w poznańskim biurze Blue Sky Travel, które organizuje korporacyjne podróże. Jego zdaniem popularność połączonych z kibicowaniem tzw. incentive tours, czyli wyjazdów motywacyjnych, wyraźnie rośnie, choć nie są to imprezy tanie. Np. trzydniowy wyjazd na ważny mecz w Europie (np. podczas tegorocznego Euro) kosztował średnio ok. 5 tys. zł na osobę.

Choć sukcesy Roberta Kubicy zwiększyły zainteresowanie firm wyjazdami na wyścigi Formuły 1, to tegorocznym przebojem korporacyjnych sportowych wypraw było Euro. Swym klientom VIP i pracownikom wyjazd na mecze mistrzostw zafundowało kilkadziesiąt dużych i mniejszych spółek.

Do Austrii pojechali m.in. klienci private banking i korporacyjni Pekao oraz BRE Banku. Paulina Rutkowska, rzeczniczka BRE Banku, podkreśla, że bank chce budować długotrwałe relacje z klientami nie tylko na płaszczyźnie czysto biznesowej, ale i przez uczestnictwo w dużych wydarzeniach sportowych. – Poprzez spotkania, takie jak te na Euro 2008, staramy się łączyć indywidualny kontakt z klientem z elastycznym tworzeniem oferty „szytej na miarę” – dodaje Sebastian Rheindorf-Zaorski, dyrektor private bankingu w Pekao.

Piłkarzom mogli też pokibicować kontrahenci niektórych firm informatycznych i telekomunikacyjnych. Polski oddział Microsoftu zabrał na Euro dwóch klientów i dwóch partnerów biznesowych wraz z osobami towarzyszącymi. – Jednak nie pokrywał kosztu wyjazdu tych ostatnich – zaznacza Joanna Frąckowiak, rzeczniczka firmy. Z kolei z giełdowym ComArchem pojechało na mistrzostwa dziesięciu klientów VIP i jeden partner firmy. – To były pojedyncze zaproszenia na mecz Austria – Polska. Każde kosztowało 4,5 tys. zł – mówi Anna Kułak, specjalista ds. wsparcia klientów w ComArchu.

5 tys. zł średnio od osoby kosztuje trzydniowy wyjazd na ważny mecz piłkarski w Europie

Kluczowych klientów zaprosiła też na mistrzowskie mecze Kompania Piwowarska, oficjalny sponsor reprezentacji piłkarskiej. Firma nie zdradza jednak, ile osób zawiozła do Austrii i Szwajcarii. Rozgrywki oglądali też na żywo partnerzy biznesowi i pracownicy McDonald’s, który jako oficjalny sponsor Euro zafundował wyjazd 100 osobom (w tym 70 pracownikom).

W wyprawę na letnią olimpiadę w Pekinie zainwestuje już znacznie mniej firm. Wśród nich jest znów Kompania Piwowarska, która sponsoruje także reprezentację olimpijską. – Zaprosimy naszych kluczowych partnerów do Pekinu – zapowiada Paweł Kwiatkowski, rzecznik firmy. Ale nie podaje liczby zaproszonych.

Na olimpiadę nie pojadą natomiast polscy partnerzy biznesowi Coca-Coli, która jest globalnym sponsorem igrzysk i mistrzostw w piłce nożnej i od początku działalności w Polsce organizuje korporacyjne wyjazdy na te imprezy. W tym roku na Euro zabrała ok. 300 osób: kluczowych klientów, członków zarządu, pracowników oraz konsumentów, którzy mogli wygrać wyjazd w ramach promocji.

– Futbol jest znacznie bliższy sercom Polaków, mistrzostwa odbywały się blisko Polski. A ponieważ w tym roku mamy dwie duże imprezy sportowe, postawiliśmy na Euro – mówi Iwona Jacaszek z Coca-Cola HBC.

Wśród korporacyjnych klientów popularne są też wyprawy na tenisowe turnieje Wimbledon i Rolland Garros, a zimą – na zawody w skokach narciarskich. Mirosław Żukowski, szef działu sportowego „Rz”, wspomina, że przed wejściem na Rolland Garros co roku przybywa hostess, które, niosąc tabliczką z nazwą firmy, kierują jej gości na wydzielone miejsca na trybunach.

– Na wyższym poziomie relacji biznesowych trzeba zaproponować klientom coś niebanalnego – ocenia Paweł Wróbel, rzecznik Generali. Firma, która od trzech lat sponsoruje Adama Małysza, zaprasza klientów na zimowe Grand Prix, gdzie jedną z propozycji jest spotkanie ze znanym skoczkiem.

W czerwcu piłkarskie Euro w Austrii i w Szwajcarii, a w sierpniu olimpiada w Pekinie – tak mogą planować tegoroczne wakacje biznesowi partnerzy niektórych dużych firm. W ślad za międzynarodowymi korporacjami, które od lat zapraszają swych kontrahentów na słynne sportowe imprezy, coraz częściej decydują się na to także spółki z Polski.

– Firmy szukają dla kontrahentów czegoś wyjątkowego, a wyjazd na bardzo nagłośniony mecz czy wyścig, na który trudno zdobyć bilety, to unikatowa rzecz – mówi Piotr Marciniak, menedżer ds. kluczowych klientów w poznańskim biurze Blue Sky Travel, które organizuje korporacyjne podróże. Jego zdaniem popularność połączonych z kibicowaniem tzw. incentive tours, czyli wyjazdów motywacyjnych, wyraźnie rośnie, choć nie są to imprezy tanie. Np. trzydniowy wyjazd na ważny mecz w Europie (np. podczas tegorocznego Euro) kosztował średnio ok. 5 tys. zł na osobę.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Biznes
BCC For The Future już na stałe zagości w kalendarzach biznesowych w Polsce
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polskie firmy kontra chińska konkurencja, miliardy na transformację energetyczną
Biznes
Spółka Srebrna z rekordowymi przychodami. Wśród wydatków tysiące na karmę dla kotów
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego odwołany ze stanowiska