Europejski potentat śmigłowcowy AgustaWestland i rosyjski holding lotniczy Oboronprom zbudują w podmoskiewskich Pankach fabrykę montującą włoskie helikoptery AW-139. Kadłuby tych maszyn produkuje dla zachodnich partnerów wyłącznie PZL Świdnik.
– To przełomowy moment. Przez lata technologie lotnicze docierały do Świdnika ze Wschodu, a teraz PZL i AgustaWestland robią strategiczny wyłom i są na najlepszej drodze do zawojowania ogromnego rosyjskiego rynku – mówi Bartosz Głowacki, ekspert lotniczy „Skrzydlatej Polski”.
Włosko-rosyjska spółka nie ujawnia wartości inwestycji, ale zapowiada, że nowe zakłady montażowe, które budowane będą w Rosji od podstaw, liczą na zamówienia sięgające setek śmigłowców. Firma podaje, że chodzi o cywilną wersję średnich, nowoczesnych helikopterów AW-139. Przedsięwzięcie musi uzyskać zgodę Kremla, bo dotyczy działalności o charakterze strategicznym. Andrey Reus, dyrektor generalny OPK Oboronprom, nie krył zadowolenia z powstania spółki. Jego zdaniem współpraca z AgustaWestland ma przełomowe znaczenie dla rosyjskiego sektora zaawansowanych technologii, który uzyska dostęp do najnowszych konstrukcji i metod organizowania innowacyjnego biznesu.
AgustaWestland już planuje ekspansję w całym regionie państw WNP. – AW i Świdnik trafiają w zapotrzebowanie na śmigłowce, np. w wersji luksusowej dla VIP czy biznesu, których nie oferują tradycyjni producenci Mil czy Kamow. Helikoptery, które zapewne będą robione pod rosyjską marką, wystartują na rynek z wszelkimi ułatwieniami – mówi Głowacki.
Jak już pisaliśmy w internetowym wydaniu „Rz”, spółka daje sobie dwa lata na rozkręcenie biznesu, już w 2011 r. pierwszą partię helikopterów chciałby kupić rosyjski UTAir – operator śmigłowców dla przemysłu naftowego i gazowego. List intencyjny przewiduje dostawy od 35 do 49 helikopterów dla UTAiru w ciągu pięciu – siedmiu lat.