Rosyjscy przewoźnicy i importerzy używanych aut protestują przeciwko „biurokratycznym, ślamazarnym” procedurom stosowanym przez rosyjskich celników, szczególnie wobec lawet z zachodnimi autami.

Jak wyjaśniła w rosyjskich mediach Oksana Iwanowa, rzecznik kaliningradzkiego urzędu celnego, zatory na granicy spowodowane są wzmożonym, w ostatnim czasie, importem zachodnich samochodów do Rosji.

Wśród sprowadzających rozniosła się wiadomość, że niebawem rząd rosyjski wprowadzi ograniczenia na import używanych aut. Dlatego lawety przekraczają granicę nawet dwa razy w ciągu trzech dni.

Celnicy wezwali na pomoc milicję. Doszło do przepychanek ze strajkującymi.