Jednym ze źródeł oszczędności jest zmniejszenie liczby pracowników. Redukcja zatrudnienia nastąpiła już w czwartym kwartale zeszłego roku i była kontynuowana na początku obecnego. Ale prezes spółki Mirosław Godlewski podkreśla, że chodzi głównie o zmiany sposobów działania operatora telekomunikacyjnego w konkretnych obszarach.

- Podam przykład jeśli dziś wystawiamy klientom faktury, a każda z nich kosztuje nas kilka złotych miesięcznie, to obecnie bardzo dynamicznie zachęcamy klientów do elektronicznych obrazów faktur – tłumaczy Mirosław Godlewski, prezes Netii.

Zmiany wprowadzane w spółce pozytywnie wpłynąć mają na jej wynik finansowy. Według podniesionej prognozy w 2009 roku Netia ma wypracować 290 mln zł zysku EBITDA (zysk przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od poniesionych kredytów, podatków i amortyzacji), czyli o 70 proc. więcej niż rok wcześniej i 30 mln zł więcej niż zakładała poprzednia prognoza. Koszty restrukturyzacji to ok. 25 mln zł.

Netia chce zwiąkszać skalę swojego biznesu nie tylko w oparciu o wzrost organiczny - spółka szuka również podmiotów do potencjalnego przejęcia.

- Na rynku słychać, że część właścicieli rozważa sprzedaż należących do nich spółek telekomunikacyjnych, jeśli zapadną decyzje to my z pewnością będziemy składać swoje oferty – mówi Mirosław Godlewski. Szef spółki deklaruje, że na przejęcia firma może mieć nawet 600 mln zł. Według analityków Netia będzie zainteresowana kupnem operatorów telekomunikacyjnych Dialog i Exatel.