– Odcinek A2 z Warszawy do Terespola to jedyny fragment autostrady, który nie był przewidziany do budowy do 2012 r. Postanowiliśmy więc przeanalizować, czy da się go obecnie zrealizować z partnerem prywatnym, zwłaszcza że system koncesyjny mamy na wszystkie sposoby przećwiczony – mówi Magdalena Jaworska, zastępca generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad.
W ciągu miesiąca mają zostać zakończone analizy ekonomiczno-finansowe przedsięwzięcia. Do końca roku zapadnie decyzja, czy i w jakim systemie budowa drogi zostanie powierzona partnerowi prywatnemu. Wiele zależy od tego, ile samochodów będzie korzystać z trasy po oddaniu jej do użytkowania.
Jak podkreśla dyrektor Jaworska, do wyboru są trzy systemy rozliczeń z koncesjonariuszem: opłat za dostępność niezależnie od ruchu na drodze; system uzależniony tylko od faktycznego ruchu oraz system mieszany, gdzie obie strony, i publiczna, i prywatna, dzielą się ryzykiem braku wystarczającej liczby kierowców na trasie.
Zdaniem specjalistów powierzenie realizacji inwestycji prywatnej firmie, a tym samym zdobycia pozabudżetowego finansowania prac, jest jedynym sposobem na budowę trasy A2 z Warszawy do Terespola przed 2015 rokiem. Powierzenie całego odcinka w zarządzanie firmom prywatnym może się okazać niekorzystne dla Skarbu Państwa.
Eksperci wątpią, czy na tej drodze ruch będzie wystarczający, by inwestycja była opłacalna.