W ciągu najbliższych miesięcy rząd przygotuje strategię „Sprawne państwo”, a jego pierwszą częścią będzie pokazanie mapy relacji obywatel – państwo – zapewnił w Krynicy minister Michał Boni, szef doradców premiera Donalda Tuska. Zespół doradców zaprezentował dokument „Polska 2030. Wyzwania rozwojowe”.
– Do tej pory mieliśmy wiele strategii przygotowanych na kilka czy kilkanaście lat, ale one wszystkie nie tworzyły spójnego obrazu – mówił Michał Boni.
Jego zdaniem Polska ma przed sobą dwie drogi rozwoju. Albo dryf związany ze stagnacją na rynku pracy, gdzie coraz mniej ludzi pracuje, coraz więcej dostaje świadczenia, a wzrost gospodarczy będzie przez lata wynosił 2 – 3 proc. – Jeśli nie zmienimy systemu szkolnictwa, nie powiążemy nauki z biznesem, grozi nam zacofanie inwestycyjne – wymieniał Boni.
Ale istnieje też perspektywa stabilnego i wyższego rozwoju gospodarczego. Jednak by osiągnąć do 2030 roku stabilny, 4 – 5-proc. wzrost PKB, już teraz należy określić kluczowe wyzwania i próbować im sprostać. Lokomotywami rozwoju Polski mają być: aglomeracyjne centra rozwoju (z uczelniami, rozwiniętymi usługami i przemysłem), nowoczesna infrastruktura (w tym transportowa i IT), wysoka stopa inwestycji oraz rozwój kapitału intelektualnego. A to wszystko powinno skutkować wysoką aktywnością zawodową oraz przyjaznym i sprawnym państwem. Jak zmierzyć sukces? – Wzrostem zaufania społecznego – odpowiada Boni.
By osiągnąć cele założone w „Polska 2030”, konieczne będą reformy ubezpieczeń społecznych, prawa pracy czy administracji – odpowiada Michał Boni.